Artykuły

"Trzy siostry" na początek

Sześć nowych przedstawień, głównie klasyki polskiej i obcej zobaczymy w rozpoczynającym się sezonie na scenie Teatru Kochanowskiego.

Na ukończeniu są już przygotowania do najbliższej premiery, którą zaplanowano na 10 września. Będą to "Trzy siostry" w reżyserii Andrzeja Bubienia. Ten znawca literatury rosyjskiej dał się poznać opolskiej publiczności znakomitą inscenizacją "Wilków i owiec" Ostrowskiego. Tym razem zobaczymy jedną z najważniejszych - obok "Wujaszka Wani" i "Wiśniowego Sadu" - sztuk Antoniego Czechowa. Ten "dramat ostatniej szansy" mówi o próbie znalezienia szczęścia, o nadziei na lepsze życie, miłość, i spełnienie.

- Choć zmiany w tekście są niewielkie, będzie to rzecz opowiedziana bardzo nowocześnie, bez naftaliny, z jaką - niesłusznie zresztą - niektórym kojarzy się Czechow - zapowiada Bartosz Zaczykiewicz, dyrektor Teatru Kochanowskiego.

W rolach trzech sióstr zobaczymy Grażynę Msiorowską (Olga), Grażynę Rogowską (Irina) i Aleksandrę Cwen (Masza). W roli Wierszynina wystąpi krakowski aktor Jacek Lecznar.

- Mamy nadzieję, że współpraca z tym artystą będzie miała swój ciąg dalszy - dodaje Zaczykiewicz.

Na przełomie listopada i października Paweł Passini, twórca nagrodzonej na OKT opolskiej "Klątwy", zrealizuje "Ifigenię w Aulidzie" Eurypidesa. Prawdopodobnie będzie to polska prapremiera tej greckiej tragedii, powstałej w 406 roku p,n.e. Do tej pory realizatorzy chętniej sięgali po "Ifigenię w Taurydzie" Eurypidesa i Goethego.

- To może być wielkie zaskoczenie, co można zrobić z tragedii greckiej i jak bardzo żywy, dynamiczny i współczesny teatr można z tego stworzyć - mówi dyrektor Zaczykiewicz.

Późną jesienią zobaczymy "Fantom bólu" 28-letniego rosyjskiego dramatopisarza Wasilija Sigariewa. Ta jednoaktówka osadzona we współczesnych realiach, opowiadająca o zwykłych ludziach, miłości, śmierci i nadziei, ma jednocześnie dużą siłę uniwersalności, która zdaniem twórców może przemawiać do każdego. Sztukę zrealizuje Anna Trojanowska, młoda reżyserka po krakowskiej szkole teatralnej (z tego samego rocznika co Maja Kleczewska, twórczyni naszego "Makbeta").

Na przełomie roku Tomasz Hynek - znany opolanom m.in. z "Piaskownicy" i "Spokoju w głowie" - wystawi "Czekając...". Będzie to przedstawienie oparte na dwóch tekstach Becketta - słynnym "Czekając na Godota" i prawie nieznanym "Fragmencie dramatycznym II".

Łukasza Kosa opolscy teatromani zapewne pamiętają ze wspaniałej"Kurki wodnej" Witkacego z Teatru Nowego w Łodzi, która święciła triumfy na festiwalu klasyki polskiej w 2003 roku. W "Kochanowskim" ten młody reżyser zrealizuje, "Metafizykę dwugłowego cielęcia" - sztukę równie zwariowaną, w witkacowskim sensie, jak "Kurka". W teatrze spodziewają się, że jej efekt będzie równie imponujący, tym bardziej że to przedstawienie jest szykowane na występ gospodarzy na Konfrontacjach w 2006 roku.

Sezon zakończą "Pijacy" Franciszka Bohomolca. Tę XVIII-wieczną komedię ostatni raz wystawiał w latach 70. wrocławski Teatr Współczesny, a wyreżyseruje ją u nas Bartłomiej Wyszomirski.

W zespole "Kochanowskiego" nastąpiły dwie zmiany. Odeszła Małgorzata Szczerbowska. Nową aktorką jest tegoroczna absolwentka krakowskiej szkoły teatralnej, Iwona Głowińska, nagrodzona na ostatnim festiwalu sztuki aktorskiej w Kaliszu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji