Festiwalowe wojaże poznańskiej sceny
W Teatrze Nowym w Poznaniu "Czerwony kogut leci wprost do nieba" Miodraga Bulatovića, w Teatrze Polskim "Hotel z widokiem na potwora" Miodraga Żalicy. W tym sezonie repertuar teatrów poznańskich zdominowany został wyraźnie przez pozycje jugosłowiańskie. Polska prapremiera sztuki jugosłowiańskiego autora wzbudziła w tym kraju ogromne zainteresowanie. Jeszcze przed oficjalną premierą przyjechali do Poznania członkowie komisji kwalifikującej spektakle na rozpoczynający się 27 marca XIX Festiwal Form Kameralnych i Teatrów Eksperymentalnych w Sarajewie i po obejrzeniu przedstawienia zdecydowali się zaprosić je na swój festiwal.
W drodze powrotnej z Sarajewa teatr poznański zatrzyma się jeszcze na Węgrzech, w Pecs, gdzie pokaże m.in. "Derby w pałacu" Jarosława Abramowa. Reżyser tego spektaklu, Roman Kordziński, w połowie lutego powrócił z Pecs z węgierskiej prapremiery Abramowa. Miejscowa publiczność będzie miała więc okazję zobaczyć i porównać obie realizacje tej sztuki: polską i węgierską. "Derby w pałacu" w reżyserii Romana Kordzińskiego i scenografii Zbigniewa Bednarowicza spotkały się w Pecs z szerokim rezonansem. To właśnie przedstawienie zdecydował się pokazać Teatr z Pecs w stolicy w trakcie swych gościnnych występów na reprezentacyjnej scenie Teatru im. Madacha w Budapeszcie. A w Poznaniu sztuka Abramowa doczekała się już z końcem lutego setnego przedstawienia wbrew dość powszechnym w środowisku teatralnym opiniom, zakładającym niemożność pozyskania masowej widowni dla sztuk z polskiego współczesnego repertuaru.
