Kraków. Stasiuk jak malarz
O Europie jako projekcie, o przełamywaniu stereotypów oraz o swoich niespełnionych marzeniach opowiadał wczoraj wieczorem [3 lutego] Andrzej Stasiuk w Starym Teatrze. Okazją do spotkania była premiera jego sztuki "Noc".
Wszystko zaczęło się jednak od poważnych pytań o tożsamość. Prowadzący rozmowę prof. Jerzy Jarzębski przypomniał, że pisarz wielokrotnie pisał o budowaniu Europy; tej problematyki dotyczyła także jego ostatnio wydana książka Jadąc do Babadag.
- Tylko proszę zauważyć - odpowiadał Andrzej Stasiuk - że na kartach wspomnianego tomu może ledwie cztery razy używam słowa "Europa". Co to w ogóle jest? Ja na przykład nie czuję się dobrze w Londynie, za to lubię Albanię czy Turcję. Kocham Rumunię. Dla mnie Europa jest po prostu pewnym projektem.
Andrzej Stasiuk przyznał także, że ostatnimi czasy najbardziej interesuje go przełamywanie obiegowych opinii. Problematyka ta jest silnie obecna w jego najnowszej sztuce Noc, gdzie dochodzi do konfrontacji wyobrażeń na temat ludzi z zachodniej i wschodniej Europy.
- Myślimy stereotypami - wyjaśniał pisarz, ironizując - My, ludzie ze Wschodu, kradniemy przecież samochody ludziom z Zachodu. I, co więcej, jesteśmy w tym mistrzami. Chciałem to pokazać w "Nocy". Chciałem też, żeby ludzie zarówno z Niemiec, jak i z Polski obśmiali w ten sposób błędne wyobrażenia na swój temat.
Stasiuk śmiał się również z siebie: - To prawda, że jestem "pan pisarz", jeżdżę bryką i czasami pokażą mnie w telewizji. Ale jeśli mam być szczery, to najlepiej czułem się podczas wakacji spędzanych na wsi u dziadka. Po prostu jestem plebejuszem.
Dopiero na koniec Stasiuk spoważniał: - Nigdy chyba nie myślałem jak pisarz - tłumaczył. - Zawsze marzyłem o tym, by być malarzem lub fotografem. Rzeczywistość przeglądana jest dla mnie najważniejsza. Także i "Noc" jest więc tylko zapisem pewnych głosów, które słyszałem...
A potem już była premiera. Reżyserem wystawianej na Dużej Scenie Starego Teatru inscenizacji jest Mikołaj Grabowski. Spektakl można jeszcze zobaczyć dzisiaj i jutro o godz. 19.15.
