Szczęście w ramach
"Więcej światła" w reż. Jerzego Lacha Studio Teatru Office Box w Teatr Praga w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.
Problem kryzysu rodzin emigranckich i rozterek młodych ludzi, którym Unia Europejska oferuje swobodę zamieszkania i wyboru pracy, ale pozostawia liczne urazy emocjonalne, przeniknął już do teatru. Dyrektor Jerzy Lach wyreżyserował, a grająca w przedstawieniu Natalia Kostrzewa ujęła w formie scenariusza 45-minutowy monodram prezentujący prostymi środkami historię dziewczyny rozdartej między Polską i Irlandią. Fabuła mimo skromności środków wyrazu tchnie większym autentyzmem od wysokobudżetowego serialu TVP "Londyńczycy", daje też sporo do myślenia, zwłaszcza gdy pokazuje, jak trudno przyznać się przed bliskimi, a nawet przed samym sobą, do porażki i wyobcowania. Za jakiś czas także powroty z emigracji do kraju staną się dobrym materiałem do teatralnej penetracji, na razie jednak jesteśmy wciąż na etapie wyjazdów, które czego jak czego, ale szczęścia młodym Polakom nie dają.
