Kraków. "Pastorałka" w operze
Opera Krakowska zaprasza pod koniec roku na "Pastorałkę" [na zdjęciu].
W dorobku Leona Schillera nie brak widowisk przełomowych i wybitnych, ale to zdaje się akurat wyjątkowe. "Pastorałka" określana wręcz mianem cudu rodzimej dramaturgii, uchroniła przed zapomnieniem znaczną część ludowej tradycji, związanej z okresem Bożego Narodzenia. Schiller przy wsparciu Jana Maklakiewicza przeczesał śpiewniki, kantyczki, staropolskie wydawnictwa oraz archiwa. Powstała dokumentacja rozsianych po historii rodzimych pieśni świątecznych, kolęd i pastorałek. Na jej podstawie został stworzony niezwykły spektakl o narodzinach Jezusach zatytułowany po prostu "Pastorałka", nawiązujący i do średniowiecznego misterium i do swojskich jasełek. Premiera odbyła się w 1931 roku na deskach Teatru Wielkiego. Czesław Miłosz miał później porównać go do "Pana Tadeusza" pod względem sięgania do źródeł polszczyzny.
"Pastorałka" w dalszym ciągu stanowi popularny spektakl okolicznościowy. Nie mogło go zabraknąć i tego roku podczas okresu świąt Bożego Narodzenia. Te teksty są w naszych genach. Nawet w moich, choć jestem Słowakiem, ale nasze narody mają prawie identyczną tradycję - przyznaje reżyser. Dziś powracamy do kolędowania po to by się do tej tradycji przyznać, spędzić w teatrze miły wieczór, zabawić się i mieć także chwilę refleksji.
Spektakle odbędą się kolejno 27 i 29 grudnia oraz 2, 3, 5 i 6 stycznia o godz. 18.30. Więcej informacji na witrynie Opery Krakowskiej tutaj.