Artykuły

Muzyka - forma snu

Rzadko recenzujemy w "Ruchu Muzy­cznym" spektakle teatralne. Ale bo też teatr Gombrowicza nie jest tylko teat­rem.

"Jedno słowo wywołuje drugie... jedna sytuacja inną... nieraz jakiś szczegół pęcznieje albo, przez powtarzanie, zdania nabierają nadmiernego znaczenia... Jest wiec ważne, ażeby dobrze został uwido­czniony żywioł muzyczny tego utworu. Jego tematy, crescenda i decrescenda, pauzy, sforzata, tutti i sola powinny być opracowane jak tekst par­tytury symfonicznej. Każdy aktor powi­nien czuć się instrumentem w orkiestrze, a ruch powinien łączyć się ze sło­wem (...)" pisze autor we wstępie do "Ślubu".

Zaiste muzyczność "Ślubu" jest wyjąt­kowa. Wyraża ona rzeczywistość wiel­kiego, straszliwego, psychoanalityczne­go snu głównego bohatera, Henryka. "Ten sen jest snem i toczy się w ciemno­ściach, on ma prawo do tego, aby go rozjaśniały tylko błyskawice" (Dziennik 1953-1956). Muzyczność jest również wyrazem problemu stwarzania się po­przez formę, konfliktu z formą, podda­wania się formie. Teatr jest muzyką, albowiem jest formą.

Powtórzenia, refreny, motywy prze­wodnie. Powracające słowa, powracają­ce symbole. Refreny krótkie ("Świnia!", "O, Henryku!") lub długie (pijackie ryki, kuplety dworskie). Sen, szalony, mrocz­ny sen. Ale dlaczego zawsze taki aktual­ny? Czy Polska jest na tę wieczną aktual­ność skazana? Na - jak czytamy w "Dzienniku 1953-1956" - "dramat czło­wieka współczesnego, którego świat został zrujnowany" i "nie tylko świat mu zrujnowano, on sam uległ ruinie (...)"?

Muzyka, forma muzyczna - jako narzędzie wizjonerstwa...

Dlatego tak trudnym zadaniem jest pisanie muzyki do tej sztuki. Równie trudnym, jak reżyserskie ustawienie for­my. Wielokrotnie stylizowano "Ślub" na pastisz polskiego dramatu narodowego. To chyba nie jest konieczne; owszem, pewne analogie istnieją, ale nakładają się na elementy dramatu dzisiejszego: brud, kolokwializm, pijaństwo, chamstwo, walki o władzę. Nie zapominajmy, że "Ślub" powstał w roku 1953.

Premiera w Teatrze Rozmaitości (16 lutego) wyreżyserowana została przez obecnego dyrektora, Wojciecha Szulczyńskiego, który ostatnio zupełnie nie sprawdził się w Teatrze Wielkim ("Capuleti i Montecchi" Belliniego) - tu jednak wypadł lepiej, może dlatego, że tyle miej­sca pozostawił w tym spektaklu muzyce. Autorem muzyki jest Krzysztof Knittel; zrealizował ją na syntezatorach przy współpracy Marka Chołoniewskiego, Marcina Krzyżanowskiego i Barbary Okoń-Makowskiej. Muzyka najlepsza jest w I akcie, gdzie szumy, glissanda i wielotony są obecne i nieobecne, podkreślają atmosferę snu i wizji, ale nie narzucają się uchu. Można ich nie usłyszeć - i to w tym wypadku jest sytuacja idealna.

W akcie II "five o'clock" na dworze Ojca-Króla ("Jak miło jest w dyskre­cjonalnej formie wieść lekki, towarzyski flirt u króla na five o'clocku...") został zrealizowany w konwencji dyskoteko­wej, co pasuje do kontekstu - sceno­grafii "śmietnikowej", parciano-papierowej, wynikającej z realiów teatru w trakcie remontu, ale świadomie przez reżysera zaadaptowanej do tej właśnie sztuki. W III akcie znakomitym pomys­łem jest całkowity brak muzyki w pierwszej jego połowie, kiedy Henryk siedzi na tronie ("Panuje spokój"... "Nuda coraz gorsza", jakby rzekł Witkacy). Dopiero "kadryl" ("To kadryl dworski, to jest tan...") przynosi powrót "dyskoteki", próbującej "galwanizować" jakieś życie, jakąś akcję, w której najpierw wezwanie do samobójstwa, a potem fakt jego popełnienia - nie znaczą nic. Pęknięciem jest tu jednak zastosowanie tej samej muzyki do końcowego "pochodu" - "marsza żałobnego" (który na dodatek kończy się ucięty, przy świetle). Ale to jest właściwie jedyna rzecz, jaką można tej muzyce zarzucić.

Spektakl ten okazał się jednak efeme­rydą. Po paru głosach negatywnych w prasie Wojciech Szulczyński - reżyser "Ślubu", a zarazem dyrektor (od wrześ­nia) Teatru Rozmaitości - wyjechał z Warszawy, rezygnując z prowadzenia Teatru. Prawdopodobnie więc nie będzie już więcej przedstawień - myślę jednak, że warto było choć odnotować próbę "domuzycznienia" Gombrowicza.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji