Artykuły

PYSZNY PAN FREDRO

Po przerwie wakacyjnej wznowiło działalność kilka warszawskich teatrów. Premier - na razie brak, a w repertuarze są również pozycje o wakacyjno-rozrywkowym charakterze. Należy do nich "Mąż i żona" Aleksandra Fredry grana w Teatrze Małym.

Ta bodaj najlepsza komedia wczesnego okresu twórczości pisarza w ponad półtora wieku po napisaniu, wciąż śmieszy. "Mąż i żona" to zabawna historia zdrady małżeńskiej. W niej niemalże każdy zdradza każdego: Elwira - żona hrabiego Wacława - z Alfredem, jego przyjacielem, jednocześnie jest zdradzana i przez męża, i przez kochanka. Jej rywalką jest Justyna, pokojówka i powiernica. W chwili, gdy niewierność wychodzi na jaw, cała wina zostaje zwalona na pokojówkę, właśnie ona musi ponieść karę. Fredro, bystry obserwator przywar i śmiesznostek ludzkich odmalował wspaniały portret pary małżeńskiej, tylko pozornie bardzo się kochającej, a w istocie znudzonej sobą nawzajem.

Świetne "Obrachunki fredrowskie" Tadeusza Boya Żeleńskiego zawierają ciekawe spostrzeżenia na temat "Męża i żony". Autor "Słówek" zauważa, że w momencie powstania (1820 lub 1821) była to sztuka śmiała obyczajowo, rozbijająca tradycyjne schematy komedii molierowskiej i romansu: tu, inaczej niż u Moliera, mąż jest młody, bardziej znużony swoją połowicą niż o nią zazdrosny.

Romans w komedii jest jeszcze mniej ciekawy niż małżeństwo - po pierwszych uniesieniach przeradza się w rutynę codziennych schadzek i korespondencji. Dawniej ukryta w cieniu swojej pani subretka, staje się tu postacią główną - to ona jest prawdziwym obiektem zainteresowania mężczyzn.

Jak zawsze w komediach Fredry kwestie aktorów w "Mężu i żonie" skrzą się dowcipem i celnością spostrzeżeń. Te wspaniałe możliwości dobrze wykorzystują aktorzy Teatru Małego. Krystyna Królówna interesująco interpretuje postać żony - w jej wykonaniu Elwira szczebiocze i się śmieje, ale jest to też śmiech z siebie samej. Joanna Malczak w roli Justysi jest może trochę zbyt płocha i rozbiegana, jak na sprytną, wodzącą wszystkich za nos pokojówkę. Partnerami pań są Zbigniew Grusznic (mąż) i Witold Krasucki (Alfred). Przedstawienie zostało wyreżyserowane przez Jerzego Krasowskiego.

Niestety, w repertuarze teatrów fredrowskie komedie goszczą stosunkowo rzadko, chociaż ich dowcip i humor nie zbladł po latach. "Mąż i żona" to półtorej godziny doskonałej zabawy.

"Mąż i żona", Aleksander Fredro. Teatr Mały, Warszawa, reż. Jerzy Krasowski.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji