Mieszane uczucia
Bohater monodramu "Tequila" nie jest jak tytułowy trunek. Nawet nie uderza do głowy. Pozostaje tylko współczuć outsiderowi w pomarańczowych glanach i z postawionymi na cukier włosami, który ze swojej niezależności uczynił pułapkę. I sztandar - dzięki czemu łatwiej "kosić kaskę". Premiera "Tequili" na podstawie książki Krzysztofa Vargi w reż. Anny Trojanowskiej, mimo bardzo dobrej roli Piotra Jankowskiego budzi mieszane uczucia, ale głównie rozczarowuje.