Artykuły

Dzieło w toku

Rzecz pierwsza, jaka się sama narzuca to porównywanie adaptacji z oryginałem. Trochę bez sensu. Dzieło czytane i dzieło widziane są to zupełnie inne dzieła. Z każdą adaptacją jest, jak z kobietą: albo piękna niewierna, albo wierna brzydula. Tak długo obstajemy przy pięknych, aż nam nie przyprawią rogów. Niemniej, koncepcja adaptacji dzieła językowego rzuca światło na dzieło teraz już wielozmysłowe, jakim jest każde widowisko teatralne. Czy teatralne jednak? Bardziej ono przypomina film, montowany sekwencja po sekwencji, bez tradycyjnie teatralnej przerwy. I to pierwsza zasada adaptacji: filmowość. Zasada druga: sprowadzenie "momentu tragicznego" Hanemanna do zaledwie wspomnienia, podczas gdy w powieści...

Powieść rozpoczyna się mocną i mroczną sceną 14 sierpnia nieoznaczonego roku (nie później jednak niż 1944).w Gdańsku przy Delbruck-Allee 12 popołudniową porą, przed piętnastą. Przywieziono właśnie do budynku Anatomii, który zyska potem złą sławę jako Instytut prof. Spannera, na sekcję zwłoki topielca. Gdy Hanemann odsłoni twarz, odwróci się i bez słowa wyjdzie. Ujrzy bowiem twarz ukochanej kobiety, Luizy Berger.

Widowisko teatralne tylko szczątkowo przypomni ten wątek, w postaci jakby projekcji filmowej - wspomnienia Kobiety w Bieli nad brzegiem morza. Zaczyna się natomiast w mieszkaniu prof. Hanemanna, w Oliwie przy Lessingstrasse 17 (dziś Grottgera), kiedy wszyscy, poganiając się nawzajem, szykują się do ucieczki z Gdańska, bo już słychać front.

I zasada trzecia: najmniej słów, co się da - przełożyć na obraz: grę ciała, gest, mimikę, wygląd kostiumów i rekwizytów, scenografię, muzykę. Na początku ta trzecia zasada trochę dezorientuje, nawet tych, którzy znają powieść. Na początku bowiem teatralna opowieść Cywińskiej ma coś z powieści kryminalnej.

Prezentacja różnych wątków, migotanie obrazków, z której to magmy dopiero z czasem wyłoni się klarowniejsze widowisko. Widowisko przyspiesza. Wyraźny moment to wkroczenie Hanki w życie Domu przy Grottgera 17. Być może właśnie na Hankę - Katarzynę Figurę - widzowie czekają i gdy się wreszcie pojawia - oddychają z ulgą (nawet panie). Wokół niej odtąd - służącej! - będzie kręcił się Dom. Teatr na froncie robót budowlanych. Godzinę przed próbą generalną zeszli ze sceny, z widowni, opuścili schody i foyer robotnicy. Scenę, na której próbowali artyści, oddzielała wprawdzie od widowni, gdzie królowali budowlańcy, żelazna kurtyna, ale wszystko i tak było słychać. W czasie prób robotnicy mieli przykazane siedzieć cicho; owszem wyciszali się trochę. Najbardziej pożądanym dobrem w tym czasie - jak zapewniały Izabella Cywińska i jej asystentka Dorota Kolak - był spokój. Na tydzień przed premierą napięcie jeszcze wzrosło. Zabrakło wyraźnie czasu na montaż, spasowanie elementów całości widowiska. Widowisko, skutkiem tego, nie jest jeszcze skończone. Jeszcze będzie dojrzewać, dopasowywać się do nowej przestrzeni. Nawet - do widzów. Nabierać pewności siebie. Ale już i dziś to widowisko wielkie.

Multimedialne, wielozmysłowe. Zwracam szczególną uwagę na muzykę, programującą zmienne nastroje od grozy do straszliwej tęsknoty. Zwracam też uwagę na świetny pomysł scenograficzny: umieszczenie mieszkania Hanemanna pośrodku mieszkania polskiego; jest ono jakby wyspą niemczyzny na morzu nowej polskości-obcości. Zwracam wreszcie uwagę na znakomite role, w tym Katarzyny Figury w pierwszym rzędzie. Jeśli ktokolwiek miał wątpliwości co do obsadzenia jej w roli Hanki - musi je zakopać głęboko w ziemi i zapomnieć gdzie zakopał. Ona i Hanemann Baki, także niemowa Adam, ich przybrany syn (Miłosz Kaczorowski na zmianę z Jakubem Królem), czyli składana "rodzina", trójca nieświęta wygnańców niosą na barkach ciężar przedstawienia. Inni są dla nich tylko tłem. I Dorota Kolak, i Mirosław Krawczyk, także Krzysztof Gordon i Jarosław Tyrański. Dość powiedzieć, że nawet znakomici aktorzy dostają tu tylko epizody: Joanna Bogacka i Florian Staniewski jako Wallmanowie, Joanna Kreft-Baka jako Rosa Schulz czy Ryszard Ronczewski - Pan B. Bo nie wszelako ważne co kto gra; ważna jest całość.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji