Opole. "Mały Książę" w II LO
Postanowiłam wystawić "Małego księcia", bo to literatura ponadczasowa, poruszająca problemy głębsze niż mogłoby się wydawać na pierwszy rzut oka - mówi Alicja Wochowska, uczennica II LO. Jest entuzjastką teatru, która do niedawna walczyła z ciężką chorobą
Alicja: - Czasami nie mogę zapanować na scenie nad kolegamiSpektakl był w pełni jej dziełem - to ona przygotowała scenariusz, reżyserowała, a także zagrała głównego bohatera. - To było bardzo przyjemne, aczkolwiek w kolejnych spektaklach wolałabym się ograniczyć tylko do roli aktorki. Bo szczerze mówiąc, czasami miałam problem z zapanowaniem nad kolegami ze sceny - śmieje się dziewczyna.
Dodaje, że najważniejsze było pokazanie, że to nie jest infantylna opowieść o zbyt dorosłym chłopcu odwiedzającym różne planety, a raczej forma ukazania problemów, z którymi zmagamy się na co dzień.
Ala przyznaje, że teatr jest jej wielką pasją. Na scenie występuje już od przedszkola. Na początku miała natomiast okazję zakosztować prawdziwej sceny, wystąpiła bowiem w spektaklu "Panny z Wilka" w Teatrze im. Kochanowskiego w Opolu. Było to możliwe dzięki fundacji Mam Marzenie, która spełnia życzenia dzieci, których życie jest zagrożone.
Alicja w tym roku stoczyła ciężką walkę z rakiem. Na scenie profesjonalnej najpewniej znowu będzie ją można zobaczyć w styczniu przyszłego roku, kiedy znowu pojawi się w "Pannach z Wilka". - Choć jeśli teatr potrzebowałby 17-latki także do innej roli, to z chęcią bym ją przyjęła - przyznaje dziewczyna.
Spektakl "Mały książę" w reżyserii Ali Wochowskiej wystawiono w "dwójce" w czwartek i piątek w ramach szkolnej imprezy zatytułowanej "Dni literackich impresji".