Artykuły

Szaniawskiego bajka o krzywdzie

Prapremiera nowej sztuki "Kowal, pieniądze i gwiazdy", świeżo wystawionej w Londynie przez polski zespół aktorski, odbyła się 9 marca 1957 w warszawskim Teatrze Kameralnym. Był to powrót do teatru jednego z najwybitniejszych polskich komediopisarzy zmuszonego przez warunki polityczne do długiego milczenia.

Premiera "Kowala" ukazała jak bardzo Szaniawski pozostał sobą. Utrzymał w nowej sztuce szczególną atmosferę komedii, której realne postaci są zarazem jakby marginesami symbolów; ton wciąż graniczący z poetycką przenośnią. Formacja niejednolita, mieszanina motywów, sąsiadowanie realistycznego dialogu ze staroświeckimi ozdobami poezji, z gawędą, sprawiającą wrażenie monologu autora rozłożonego na mówiące lalki baletowe. Proste życie wsi krzyżuje się z poetyzowaniem z salonów minionej epoki, a wszystko to na tle tematu zakrawającego na moralitet polityczny.

* * *

Kuźnia w pobliżu wioski, wizyta kochanka pod nieobecność męża; kowal przyprowadzający nagle kupca na nocleg aby mu oszczędzić męczącej drogi do miasta. Przysługa życzliwie przyjęta przez człowieka skarżącego się na serce, na zgryzoty, na tęsknotę za dzieckiem które odbiegło w świat.

W nocy nagły przestrach, wywołany skokiem ze strychu i przemknięciem przez podwórze ukrywającego się kochanka kowalichy, zabija gościa. Kowala zaczynają podejrzewać. Żona nie może się przyznać do obecności kogoś obcego, a chociaż łatwo oczyścić się z podejrzeń wobec znanej choroby zmarłego, do kuźni przylega opinia złodziejskiego miejsca bo przy trupie bogatego kupca nie znaleziono pieniędzy.

Odtąd życie kowala ulega zmianie, żona umiera ze zgryzoty, na wszystko pada cień rzucony przez przypadek a powiększany przez ludzką łatwowierność, zazdrość i przyjęty zwyczaj sądzenia bez dowodów. Znikł dawny dostatek, z trudnością wystarcza na kształcenie pozostałej po żonie córki. Gadka o wędrującym nocą duchu zmarłego kupca dopełnia reszty, odstraszając od stojącej poza wsią kuźni. Zatrute opary legendy powoli dławią kowala.

Nową odmianę losu również przynosi przypadek, niewytłumaczalna interwencja działająca poza sferą przeżyć moralnych bohatera. Stara żebraczka znajduje w wydrążeniu laski pozostałej po kupcu złote monety. Złoto sypie się z brzękiem do nóg kowala, śmieszna, marna zapłata za zmarnowane lata, stratę żony, samotność. We wsi odbywa się akurat wesele. Kowal wzywa ludzi by wysłuchali opowiadania staruchy. Zabawiający właśnie weselników wędrowni kukiełkarze, bracia Dedejko układają ze zdarzeń pouczającą historię, którą poniosą miedzy dzieci jako naukę o tym jak wszystko dobrze się skończyło.

Ten fałsz wywołuje namiętny protest kowala. Krzyk krzywdy głuszy elementarzowe zdanka braci Dedejko i sens całości staje się jasny, bajka ma podwójne dno. Całe pokolenie, pozbawione najlepszych lat życia, ma prawo zaprotestować przeciw cukierkowemu obrazkowi szczęścia.

Sztuka Szaniawskiego powstała dla tej kulminacyjnej chwili, ale słowo zawodzi, tekst nie ma dostatecznej zwartości i siły. Zalety i słabsze strony "Kowala" wynikają z założenia kompozycyjnego przypowieści, przygotowującej wybuch dramatycznego liryzmu. Poza postacią tytułową, pełną plastyki, realizmu i poetyckiego piękna, reszta przyszła na scenę z rekwizytów legendy, z bajek, z secesyjnego melodramatu. Stąd niedopisane do końca role, baśniowość, miękkość, przyjemny tok narracji w parze z niedostatkiem siły dramatycznej. Współczesne bowiem zagadnienie zamknięto w formie wykształconej przez długie lata twórczości Szaniawskiego, ale dzisiaj wyraźnie anachronicznej. Doskonały pomysł wymagałby zimnej dydaktyki Brechta, konfrontowania prawdy z kolejnymi zwrotami opinii, oczyszczania przez satyrę z nieodpowiedzialnego sentymentalizmu w stosunku do skrzywdzonych ludzi. Kowal rozebrany z romantycznego kostiumu baśniowości mógłby wówczas stać się uosobieniem człowieka skrzywdzonego przez złą gwiazdę naszych czasów.

Rzecz Szaniawskiego spowija melancholia, nie ma tam złudzeń że ktoś zechce się długo zatrzymać nad dramatem kowala- były inne, gorsze rzeczy i będą inne, dziś już ważniejsze. Zresztą życie domaga się powtarzania swego biologicznego toku, we wsi huczy wesele, grajek-włóczykij wkrótce ruszy w dalszą drogę, córka kowala musi wrócić do miasta, bracia Dedejko poniosą małym dzieciom bajeczkę w swej własnej wersji, lepiej niż prawda dobraną do potrzeb widzów. Jesteśmy więc bliscy końcowego wydźwięku głośnej noweli Dąbrowskiej, przejścia do toku codziennych spraw, do pokrzepienia swojszczyzną i jej niezniszczalnością. Swoboda, gwiaździste niebo, dal (najczęściej powtarzane w sztuce słowo) pozostaną tęsknotą gorętszych indywidualności lecz przystanie do bractwa obieżyświatów nie przynosi wiele szczęścia.

* * *

W zręcznej, troskliwej reżyserii Kielanowskiego, kładącej nacisk na poetycką stronę sztuki, w pomysłowych dekoracjach Orłowicza, "Kowal, pieniądze i gwiazdy" jest, po "Przygodzie florenckiej", drugim sukcesem zespołu. Przy pewnym ściszeniu kilku banalności, przy wzmocnieniu scen końcowych, tym jaśniej błyszczałaby spontaniczna a pełna kreacja aktorska Butschera w roli tytułowej. Wytrzymywał on ciężar gry na tle pamięci widza o Jaraczu, który niezawodnie sięgnąłby po postać schylonego zgryzotą kowala.

Wojtecki, jako obieżyświat Jaś, od dawna nie był tak rozegrany, swobodny, wyrwany wreszcie z maniery jakiej nabrał w błahych komediach. Wszyscy inni, zwłaszcza Brzezińska w epizodzie staruchy, byli na wysokości zadania; nie zawiedli i najmłodsi: Ewa Suzin i Kiersnowski (niemy przybłęda, przygarnięty przez kowala). Oklaskiwano ich gorąco wraz z Dygatówną, Galicówną, Zięciakiewiczem (dobry kupiec), Ratschką i Stawińskim.

Kielanowski znalazł drogę; pokazywanie interesującego repertuaru krajowego w przedstawieniach wyraźnie ożywionych zapałem zespołu, przenikniętych szacunkiem dla rzeczy tak jednocześnie bliskich i dalekich.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji