Można grać
Premiera w nowym Wybrzeżu. Zdenerwowani są i aktorzy, i ekipa remontowa. - Próbuję pojednać klasę robotniczą z inteligencją artystyczną - mówi Maciej Nowak, dyrektor teatru Wybrzeże.
Premiera "Hanemanna" w niedzielę. Jeszcze wczoraj próba na scenie mieszała się ze spektaklem ekipy remontowej. Kiedy nadchodzi południe, robotnicy przerywają pracę. Z drugim śniadaniem i termosami siadają w fotelach. Oni są pierwszą publicznością "Hanemanna". Do zakończenia próby mają przerwę. Przeżuwając kanapki, obserwują mężczyznę w szarym płaszczu i szarym kapeluszu, który powoli wchodzi na scenę i niepokojącym głosem mówi: - Kiedy cierpimy, Bóg dotyka nas gołą ręką...
Robotnicy są wyraźnie zafascynowani postacią Hanemanna, w którego wcielił się Mirosław Baka. Tymczasem ktoś zapomniał o fajrancie i dalej wierci. Izabella Cywińska, reżyserka spektaklu, denerwuje się. - Od czasu do czasu mam zapaści - przyznaje. - A to brakuje reflektora, a to coś nie podłączone. Praca w takich warunkach jest upiornie trudna.
Katarzyna Figura w swojej garderobie opatruje rany na stopach i dłoniach. Tak zapamiętała się w jednej ze scen, że aż się poraniła. Teraz leje wodę utlenioną na bolące miejsca. Za chwilę wróci na scenę. Musi tylko przyczepić do swoich krótkich włosów długi warkocz i włożyć suknię w kwiaty. Gra Hankę - ukraińską służącą, miłość Hanemanna..
Musi też poćwiczyć śpiew, przecież zanuci w spektaklu dumkę.
Dyrektor teatru Maciej Nowak zachowuje spokój. Ale to tylko maska. Jutro pierwsza premiera w przebudowanym teatrze, a prace wciąż trwają. -Wszystko się uda - zapewnia Nowak. - Nie będzie ostatecznego efektu w foyer, gdyż nie starczyło pieniędzy, żeby wymienić płyty granitowe odpadające z filarów. Szereg rzeczy będzie można jeszcze tu zrobić.
Najspokojniejszą osobą jest chyba Stefan Chwin, autor "Hanemanna". Ani razu nie pojawiał się na próbach. - Nie będę wpychał paluchów - mówi. - Chciałem, żeby autorzy inscenizacji mieli komfort psychiczny.
Chwin szykuje garnitur. W niedzielę o godz. 19 pojawi się w teatrze jako jeden z 450 widzów. Wszyscy zobaczą nowe wnętrze teatru, nową adaptację gdańskiej prozy i odmienioną Katarzynę Figurę.
Dochodzi godz. 16. Koniec próby. Robotnicy podnoszą się z foteli. - Piękne, ale czas do roboty - mówią.
Hanka - Katarzyna Figura
Ukrainka. Mieszka w domu przy ul. Grottgera 17, opiekuje się małym Adasiem- niemową. Jako służąca przygotowuje pyszne potrawy: konfitury, twaróg, ser ze szczypiorkiem, chleb z miodem, które uwielbia młody narrator - Piotr. Traumatyczne przeżycia z czasów wojny skłaniają ją do podjęcia próby samobójczej. Odkręca palnik...
Hanemann - Mirosław Baka
Profesor anatomii. Jego ukochana zginęła w katastrofie stateczka pasażerskiego przy molo w Glettkau - Jelitkowie. To wysoki mężczyzna, o jasnych dłoniach, chodzący w jasnej koszuli, płaszczu w jodełkę i kapeluszu. Mieszka w domu przy ul. Grottgera 17. W jego pokoju wisi litografia "Krzyż w górach" według obrazu Caspara Friedricha. Ulubiona lektura: listy Heinricha Kleista do Henrietty Vogel.