Artykuły

Młodość mamuta

"60/09" w reż. Leny Frankiewicz w Teatrze Wytwórnia w Warszawie. Pisze Bronisław Tumiłowicz w Przeglądzie.

Debiutująca na deskach Teatru Wytwórnia reżyser Lena Frankiewicz zaproponowała publiczności powrót do lat 60. Powrót niemal dosłowny, bo jak sama wyznała, kręcą ją filmy z tamtego okresu i do spektaklu włączyła kilka oryginalnych scen z kultowych już obrazów: "Niewinni czarodzieje", "Pociąg", "Nóż w wodzie", "Do widzenia do jutra". Na ekranie widzimy młodziutkiego Romana Polańskiego, Kalinę Jędrusik, Tadeusza Łomnickiego i innych idoli dzisiejszych 60- i 70-latków. To trochę jak wywoływanie duchów, z których wychodzą strzygi, zwłaszcza że znamy ciąg dalszy przygód bohaterów - wielu nie żyje, a za Polańskim chodzi prokurator. Nic nie zostało z romantyzmu i niewinności tamtych lat, więc kiedy współcześni aktorzy powtarzają za ekranowymi te same dialogi i próbują tworzyć kontrakcje do dawnych fabuł, można się tylko śmiać. Historia się powtarza zawsze jako farsa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji