Artykuły

Powołać Instytut Tańca

Minister kultury i dziedzictwa narodowego zapowiedział powołanie Instytutu Tańca. Czy instytucja zajmująca się problemami artystów tańca i ruchu jest potrzebna? - na to pytanie odpowiadają w Polsce Gazecie Wroclawskiej Zbigniew Szymczyk i Marek Oleksy, dyrektorzy Wrocławskiego Teatru Pantomimy oraz Jacek Gębura, dyrektor sceny tańca Teatru Muzycznego Capitol.

Zbigniew Szymczyk, dyrektor Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego: Spodziewam się pomocy finansowej i merytorycznej. Najważniejsze, żeby dzięki Instytutowi możliwy był dostęp do wydawnictw ukazujących się na Zachodzie. Nie stać nas na ich prenumerowanie, próbujemy je zdobywać własnym sumptem.

Na szczęście dzięki telewizji i internetowi dostęp do informacji jest prostszy. Pamiętam początek lat 90., kiedy dzięki swoim znajomym dostawałem paczki z taśmami wideo i nagraniami światowych dokonań. Bardzo ważne jest stworzenie dokumentacji wydarzeń w Polsce, dzięki której teatry będą mogły wymieniać doświadczenia.

Na razie słychać o "wyspach", na których coś się dzieje, to Bytom, Gdańsk, Poznań i szkoła Ewy Wycichowskiej, w której są znakomite warsztaty tańca współczesnego, dzięki którym można zyskać inne spojrzenie na wszystko, co dzieje się w pantomimie i tańcu. Warto stworzyć możliwość wymiany pedagogów, bo dzięki temu zaczynamy inaczej myśleć i zyskujemy nowe horyzonty. Instytut powinien profesjonalnie koordynować wymianę i kształcenie mimów oraz tancerzy.

Pantomima nie jest osobną wyspą w archipelagu tańca, chcemy zajmować ważne miejsce, a w przyszłości być może stworzyć we Wrocławiu - kolebce pantomimy - centrum kształcące mimów i profesjonalistów zajmujących się ruchem.

***

Marek Oleksy, dyrektor artystyczny Teatru Pantomimy im. Henryka Tomaszewskiego: Każda inicjatywa środowiska, zmierzająca w kierunku poprawy sytuacji tych dziedzin sztuki teatralnej, jest cenna. Przy powołaniu Instytutu Tańca czy Sztuki Tanecznej ważne jest zasięganie opinii teoretyków oraz praktyków i zachowanie odpowiednich proporcji pomiędzy tymi dwiema grupami już w ramach Instytutu.

Te dwie siły powinny lobbować m.in. na rzecz popularyzacji sztuki pantomimy i tańca w mediach. Sytuacja pantomimy i teatrów tańca jest wpisana w politykę kulturalną rządu, władze powinny wpływać na kształtowanie struktury popularyzatorskiej w mediach publicznych. Dziś, nawet jeśli telewizja nadaje świetny spektakl taneczny lub pantomimy, to emisja jest np. o północy i niewielu ma szansę go obejrzeć. Publiczne medium musi współpracować z państwowym Instytutem, którego jednym z zadań powinna być popularyzacja.

Jeśli artysta chce zrobić coś pięknego, kreatywnego, zrobi to wszędzie, ale zdeterminowanym twórcom ktoś powinien podać rękę. Jeśli praca Instytutu będzie oparta na konsultacjach z ekspertami praktykami, to jego powstanie jest pożądane. Zanim Instytut zostanie powołany, powinno być zwołane "pospolite ruszenie" artystów sztuki pantomimy, tanecznej, też offowych, bo oni najbardziej zmagają się z oporem materii. Istotne, żeby wcześniej odbyła się dyskusja, a jednym z owoców byłyby materiały, które pomogłyby w powołaniu Instytutu.

***

Jacek Gębura, szef sceny tańca Teatru Muzycznego Capitol, tancerz: Powstaje możliwość rozmowy przy jednym stole o problemach i ideach ludzi tworzących sztukę tańca. W Polsce jest kilka teatrów tańca - takich jak Polski Teatr Tańca w Poznaniu, Śląski Teatr Tańca w Bytomiu, Teatr Tańca Alter, pracują także tancerze offowi.

Wszyscy tworzą jedno środowisko, warto więc wymienić między sobą doświadczenia i podzielić się własną filozofią tańca.

Dobrze, że Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego patrzy na taniec nie przez pryzmat "zabawy do kotleta", ale także przez pryzmat potrzeb ludzi wymagających. Twórcy teatru tańca zajmują się przecież tańcem jako dyscypliną naukową, działaniem performatywnym, a nie tylko rozrywkowym.

Myślę, że w tej inicjatywie nie chodzi o to, żeby sięgnąć po znaczną pulę pieniędzy. Bo przecież teatr tańca to miejsce, gdzie spotykają się ludzie rozmawiający językiem ruchu, ludzie oglądający ich i słuchający kwestii, które wypowiadają. To postrzeganie tańca różne od prezentowanego w serialu "Tancerze" czy programach promujących taniec. Instytut Tańca może gromadzić dokonania naszych teatrów, przyglądać się pracy twórczej, pomagać choreografom, a także prowadzić bazę tancerzy. Pomoże także w poznaniu rangi ośrodków tańca.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji