Artykuły

Teatr Rzeczypospolitej rozpoczął działalność

Dzień 20 października 1983 roku otworzył nowy rozdział w historii polskiej kultury: tego dnia bowiem rozpoczęła działalność placówka nie mająca precedensu w naszych tradycjach - Teatr Rzeczypospolitej, instytucja łącząca wielorakie funkcje kulturowe i artystyczne.

Działalność nowej placówki zapoczątkowało jedno z najwybitniejszych dokonań polskiej sceny - wystawione przed 9 laty na scenie krakowskiego Teatru Starego "Wyzwolenie" Stanisława Wyspiańskiego w reżyserii Konrada Swinarskiego, w scenografii Kazimierza Wiśniaka, z muzyką Zygmunta Koniecznego i kreacjami aktorów Teatru Starego. Spektakl ten warszawska publiczność będzie oglądać do 23 bm.

Przed spektaklem głos zabrał minister Kultury i Sztuki - Kazimierz Żygulski, przypominając m. in., że od 200 lat teatr towarzyszy naszemu życiu narodowemu, dzieląc z nim losy dobre i złe.

Kontynuatorem tych szczytnych tradycji powinien stać się Teatr Rzeczypospolitej, instytucja, której nieodzowność jest oczywista. Wielka i zróżnicowana kultura teatralna Polski wymaga przyspieszenia jej wewnętrznego obiegu i w spełnianiu tej powinności nic nie zastąpi Teatru Rzeczypospolitej, ani on nie zastąpi innych instytucji. Działalność tego teatru ma też znamionować ciągłość i trwałość naszej kultury, czego świadectwem jest wybór "Wyzwolenia" jako inauguracyjnego spektaklu. Tym właśnie dziełem zaczynało swą artystyczną egzystencję wiele scen polskich.

Otwarciu Teatru Rzeczypospolitej towarzyszą dwie wystawy przygotowane w jego siedzibie. Jedna poświęcona jest dorobkowi twórczemu Konrada Swinarskiego, druga przypomina najciekawsze wydarzenia Warszawskich Spotkań Teatralnych, imprezy, której kontynuacja zawarta jest w formule Teatru Rzeczypospolitej.

Na spektakl przybyli: członkowie Biura Politycznego, sekretarz KC PZPR - Józef Czyrek, sekretarz KC - Waldemar Świrgoń, przewodniczący Rady Krajowej PRON - Jan Dobraczyński, wicemarszałek Sejmu Jerzy Ozdowski, kierownik Wydziału Kultury KC - Witold Nawrocki, przewodniczący Narodowej Rady Kultury - Bohdan Suchodolski, prezydent m. st. Warszawy - gen. dyw., Mieczysław Dębicki

(PAP)

TEN spektakl jest już legendą. Jednak nie rozpadł się, jak wiele innych przedstawień, trwa, jest wciąż żywy, wciąż porywający, wciąż zapładniający. Jest w tym oczywiście zasługa Starego Teatru i jego świetnego zespołu, ale jest też i coś więcej, coś, co nazwałbym siłą posłania, jakie skierował do nas wielki reżyser, Konrad Swinarski.

Na widowni pierwszego spektaklu w Teatrze Rzeczypospolitej ogromnie dużo bardzo młodych ludzi. Oni na pewno widzą to przedstawienie po raz pierwszy. Czy dostrzegają ślad mistrzowskiej ręki Swinarskiego? Czy widzą również, że jego inscenizacja jest tak bardzo inna od dziwnego obyczaju teatralnego, który niejednokrotnie nakazywał zaprzęgać "Wyzwolenie" do rozgrywania przemijających emocji? Od premiery minęło prawie dziesięć lat, a oto wybitne dzieło broni się niejako ponad czasem - nie przestając być sobą, czyli pełnym siły i wyrazu głosem nieustającej rozmowy Polaków o Polsce.

MOCNY akcent wybrało kierownictwo Teatru Rzeczypospolitej na otwarcie tej sceny - i to z dwojakiego względu mocny: przez wagę pytań, jakie roztrząsa Wyspiański w "Wyzwoleniu" i przez wybitną wartość dzieła, jakie pokazali nam wczoraj i (pokażą jeszcze dziś, jutro i pojutrze) artyści krakowskiego Starego Teatru.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji