Artykuły

Nalęczów. Laureaci Festiwalu Wokalnego Belcanto

To jest taka nasza opera leśna w Nałęczowie - mówi Hanna Samson, śpiewaczka, dyrektor artystyczna Festiwalu Wokalnego Belcanto, którego siódma edycja zakończyła się wczoraj. Nie ma w tym dużo przesady; Amfiteatr Nałęczowskiego Ośrodka Kultury podczas koncertów plenerowych tonął w zieleni roślin podarowanych przez sponsorów, a na samej estradzie znalazł się kwiat młodzieży, śpiewającej arie operowe i operetkowe oraz pieśni.

W tym roku po raz pierwszy festiwal miał rangę międzynarodową, bowiem do udziału w nim zaproszono gości z Europy Wschodniej - Białorusi, Litwy i Ukrainy. Ideą festiwalu jest promowanie młodych wokalistów - studentów i absolwentów wyższych uczelni muzycznych. W Nałęczowie mają szansę wystąpić często po raz pierwszy przed tak dużą publicznością i - co bardzo ważne - mogą pracować z orkiestrą. To dla młodych śpiewaków tyleż cenne co rzadkie, choć tak potrzebne w ich zawodzie doświadczenie.

W tym roku przyjechało do Nałęczowa dziesięcioro wokalistów, wyłonionych podczas majowych eliminacji wstępnych do konkursu. Ich zadaniem było zaśpiewanie jednej z wybranych przez siebie form - arii lub pieśni. Nina Załatnicka z Białorusi uhonorowana drugim wyróżnieniem przygotowała pieśń "Ja żdu tiebia" Sergiusza Rachmaninowa oraz dwie arie z opery "Samson i Dalila". - Urodziłam się w Brześciu, studiowałam w Akademii Muzycznej w Moskwie, a od ponad dwóch lat współpracuję z orkiestrą Teatru Muzycznego w Brześciu, tą samą, która pod dyrekcją Aleksandra Sosnowskiego towarzyszyła śpiewakom podczas tegorocznego festiwalu. Mam nadzieję, że pani Hanna zaprosi mnie jeszcze do Nałęczowa. Mam małą córeczkę, która bardzo lubi śpiewać; może zaśpiewamy tu kiedyś razem?

Pierwsze wyróżnienie otrzymała Monika Świostek, absolwentka wydziału wokalnego bydgoskiej Akademii Muzycznej. - Forma konkursu jest jak najbardziej potrzebna - mówi. Dzięki temu mamy możliwość pokazania się tutaj w Nałęczowie, a jest to dla młodych śpiewaków duża szansa, zwłaszcza, że mamy możliwość pracy z orkiestrą.

Laureatami Złotych Słowików Belcanto 2009 zostali: Łukasz Gaj - tenor, Andriej Sawczenko - baryton i Agnieszka Niewiadomska - sopran. Nagrodę wojewody otrzymał Adam Zaremba, ZASP-u - Roksana Majchrowska i Sebastian Szumski. Przyznano dwa wyróżnienia za wykonanie polskiej arii operowej - Łukaszowi Wrońskiemu i Adamowi Węglińskiemu (obaj pochodzą z Lubelszczyzny). Atmosfera na nałęczowskim Belcanto jest wspaniała, młodzi ludzie odnajdują tu prawdziwą radość ze śpiewania, mimo iż są poddawani ocenie. Tym bardziej nie kryją słów goryczy; tak naprawdę w polskich teatrach muzycznych nie ma dla nich miejsca. Etaty od dawna są zajęte przez dużo starszych kolegów, a castingi i przesłuchania w niczym nie zmieniają tej sytuacji, bo przynoszą jedną rolę w jednym przedstawieniu.

Młodzi śpiewacy są naprawdę dobrze przygotowani do zawodu - mówi Hanna Samson. - Widzę, jak ich poziom jest z roku na rok coraz wyższy.

Oprócz talentu i pracy w ich przyszłym zawodzie liczy się asertywność, umiejętność rozmawiania z ludźmi i . łut szczęścia. Pozostaje życzyć, aby przybrało ono realne kształty, najlepiej w postaci propozycji ze strony teatrów muzycznych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji