"Dybuk"
Reż. K. Warlikowski, Wytwórnia Wódek Koneser, Warszawa
Po "Burzy" Szekspira Krzysztof Warlikowski rzucił się w wir problematyki moralnej, która w ostatnim przedstawieniu była zaledwie skojarzeniem, dalekim odwołaniem, zapisanym na marginesie egzemplarza reżyserskiego. Najnowszy spektakl, pokazywany w dawnej Wytwórni Wódek na Szmulowiźnie, to opowieść oparta na żydowskich legendach, zebranych przez Szymona An-skiego w "Dybuku", oraz na ich współczesnym rozumieniu w opowiadaniu Hanny Krall, dołączonym do spektaklu. Dybuk to duch zmarłego, zamieszkującego ciało żywej osoby. U Warlikowskiego raz jest to Chanan lokujący się w ciele wybranej na żonę, lecz przeznaczonej innemu, Lei, raz - brat zabity w czasie Holocaustu, mieszkający w ciele swojego amerykańskiego brata - Adama S. "To, co w An-skim było legendą, [u Krall] staje się rzeczywistością" - mówi reżyser. Jak bogatą mistykę, religijność i tradycję żydowską zobaczyć przez płaską, pleksiglasową ścianę w postindustrialnej przestrzeni? Wystarczy zabłądzić na Ząbkowską...