Artykuły

Łucja i inni

"Łucja i jej dzieci" w reż. Marka Pasiecznego Pasiecznego Teatrze Współczesnym w Szczecine. Pierwsze wrażenia Artura D. Liskowackiego w Kurierze Szczecińskim.

W skupieniu i z uwagą przyjęła prapremierowe przedstawienie "Łucji i jej dzieci" sobotnia [8 stycznia] publiczność w szczecińskim Teatrze Współczesnym.

Dramat Marka Pruchniewskiego, prezentowany już w Teatrze TVP, przeniósł na scenę Marek Pasieczny (w minionych sezonach inscenizował tu m.in. "Zwiastowanie"). Obu twórców - wraz z resztą ekipy realizatorów - wywołano po spektaklu do ukłonów, nagradzając cały zespół oklaskami. Brawa wydawały się jednak jakby stonowane mrocznym klimatem spektaklu, który nie ułatwiał zwykłych, popremierowych, radosnych zachowań.

Wrażenie, które spektakl zrobił na widzach, wyrażane było za to w pierwszych komentarzach i rozmowach po jego zakończeniu.

Inscenizacja Pasiecznego - pozornie ascetyczna i surowa, ale bardzo wyrazista plastycznie (znakomite dekoracje Janusza Pokrywki) - nadaje kryminalnej opowieści z życia polskiej prowincji wymiar uniwersalny. Historia Łucji (w tej roli Ewa Sobczakówna), która zaszczuta przez rodzinę męża i odtrącona przez środowisko bierze udział - współuczestniczy biernością? - w potwornej i ponurej zbrodni wielokrotnego dzieciobójstwa, opowiedziana jest tak jak antyczna tragedia Z perspektywy moralnych wyborów, w atmosferze cierpienia, winy i odkupienia.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji