Artykuły

Poznań. Pietras odszedł na emeryturę?

Sławomir Pietras [na zdjęciu] skończył swoją misję - tak rozpoczął pożegnalne przemówienie skierowane do Sławomira Pietrasa, dyrektora Teatru Wielkiego w Poznaniu - Marek Woźniak, marszałek województwa wielkopolskiego.

Wtorek [30 czerwca] to ostatni dzień urzędowania dyrektora, który po piętnastu latach ustępuje ze stanowiska i przechodzi na emeryturę. W poniedziałek Sławomira Pietrasa pożegnały władze województwa wielkopolskiego.

Marszałek Woźniak zauważył, że ta dyrekcja przejdzie do historii teatru. Podkreślił dokonania i fakt, że zostawia on teatr w bardzo dobrej kondycji organizacyjno-finansowej. Nie mówił nic o stronie artystycznej, ponieważ jego zdaniem nie jest ona mierzalna. Marszałek podziękował również Jerzemu Piotrowiczowi, zastępcy dyrektora Pietrasa, który także przechodzi na emeryturę.

Sławomir Pietras zrewanżował się marszałkowi podziękowaniami, że pozwolił mu być w tym teatrze do momentu, w którym poinformuje go, że już chce odejść. Pietras przyznał, że kadencja dyrektora teatru powinna trwać pięć lat, aby dyrektor mógł zrealizować swoją wizję.

- Jeżeli się jest dyrektorem 10 lat, to trzeba posiąść przychylność władz i akceptację publiczności. Natomiast ja się zagapiłem - powiedział Pietras. - Na szczęście zostaje świetny zespół.

Dyrektor Pietras przypomniał historię dyrektorów poznańskiej opery, którzy zwykle odchodzili w atmosferze skandalu.

- Boleśnie przeżyłem odejście z tego teatru Mieczysława Dondajewskiego - powiedział. - Nie sądziłem, że ci, którzy odpowiadają za jego wyrzucenie, również mnie będą wyrzucać.

Sławomir Pietras zamierza pisać książki, ale rozważa przyjęcie propozycji prowadzenia innego teatru operowego w Polsce.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji