Gala Mistrzów Polskiego Kabaretu 11 lipca w Operze Leśnej
Największe sławy kabaretu - mistrzowie na jednej scenie! Będzie można się pośmiać do łez... I bardzo dobrze, bo jak mawia Jan Kobuszewski, niezależnie od systemu, w jakim się żyje, śmiech zawsze jest potrzebny, bo śmiech ułatwia życie.
To wielki sukces, że udało się zgromadzić takich mistrzów polskiego kabaretu jak Jan Kobuszewski, Andrzej Kopiczyński, Wiesław Michnikowski, Wiesław Gołas, Andrzej Grabowski, Magda Zawadzka, Marian Opania [na zdjęciu], Wiktor Zborowski i Włodzimierz Nowak. Usłyszymy najlepsze utwory z ich bogatego dorobku, teksty Jeremiego Przybory, Wojciecha Młynarskiego, Stanisława Tyma, Feliksa Konarskiego i innych.
Nowsze programy zaprezentują Marian Opania i Wiktor Zborowski. Ten wieczór udowodni jednak, że dawne teksty są wciąż aktualne i niezmiennie bawią. Być może usłyszymy "Adios pomidory" w wykonaniu Wiesława Michnikowskiego. A może, także jego, "Wesołe jest życie staruszka"? To prawdziwa klasyka piosenki kabaretowej.
Marian Opania na pewno przypomni nam słynny monolog małżeński: "Ja nigdy nie szalałem z miłości za moją żoną, między nami była, można powiedzieć, za duża różnica płci. Nawet w stosunkach erotycznych żona wprowadzała rozgrywkę brydżową. Kiedyś byłem taki zły, że nawet mogłem, ale powiedziałem pas! To ona powiada: - Z taką kartą pas? To ja na to, że nie gram z takimi, co zaglądają w karty."
Opania zwykle monologi przeplata piosenkami Brela, Wysockiego, Okudżawy. Każda w jego wykonaniu stawała się perełką. Jak nikt opowiada przedwojenne szmoncesy; "Wraca pan Goldberg do domu i zastaje w małżeńskim łóżku żonę z obcym mężczyzną.
- Co on robi w naszym łóżku? - pyta żonę.
- Cuda, cuda... - odpowiada bez wahania kobieta."
Galę Mistrzów Polskiego Kabaretu poprowadzą Andrzej Strzelecki i Artur Andrus. Zapowiada się niepowtarzalny wieczór, podczas którego królować będą doskonały dowcip i wspaniałe aktorstwo.
11 lipca, Opera Leśna, Sopot, ul. Moniuszki 12, godz. 20.00. Bilety: 90 zł, 75 zł, 40 zł.