W kulturze
Teatry Provisorium i Kompania podjęły i wygrały rywalizację z najlepszymi scenami zawodowymi kraju. Przepadły fundusze unijne - Grzegorz Józefczuk ocenia rok lubelskiej kultury.
Po sukcesie "Ferdydurke" według Witolda Gombrowicza, którą zespoły Witolda Mazurkiewicza i Janusza Opryńskiego zagrały już ponad 300 razy, teraz nagrody zbiera "Do piachu" Tadeusza Różewicza. Realizacja została uznana za najlepsze wystawienie polskiej sztuki współczesnej - i to niewątpliwie dopiero początek marszu po nagrody. Gombrowiczowski wątek Provisorium i Kompania kontynuowały wystawieniem "Transatlantyku" oraz wygrały go wprowadzając festiwal Konfrontacje Teatralne jako wiodącą imprezę teatralną do kalendarza Roku Gombrowiczowskiego.
Remont obiektów poklasztornych przy Peowiaków na wielofunkcyjne Centrum Kultury. W sprawie remontu Centrum Kultury przy ul. Peowiaków wszystko idzie jak po grudzie. Najpierw dyskutowano, co zrobić z odzyskanymi przez miasto pomieszczeniami, chociaż logika wydarzeń wskazywała, by od razu myśleć o przeznaczeniu ich na cele kultury. Tym bardziej że tylko takie rozwiązanie zarazem likwidowało problemy lokalowe kilku innych instytucji kultury. Cały miniony rok zmarnowano na wyłonienie firmy projektującej dokumentację remontu, a ta i tak działa ślamazarnie i nie dotrzymuje terminów. O ocenie przetargu na dokumentację świadczy fakt, że zbojkotowali go projektanci z Lublina. Na dodatek projekt nie zadowala użytkowników obiektów, a przecież ma to być reprezentacyjny, wizytówkowy obiekt Lublina. Stracono rok też dlatego, że nie podjęto starań o fundusze z Unii Europejskiej.
Na zdjęciu: "Do piachu" Teatru Provisorium i Kompanii Teatr.