Artykuły

Lusławice. Penderecki będzie uczył muzyków z całego świata

Obok dworku kompozytora stanie akademia. Do jej budowy Unia Europejska dołoży 50 mln zł.

Do szwajcarskiej Bazylei, na lekcje fortepianu u słynnego polskiego pianisty Krystiana Zimermana ciągną najbardziej utalentowani muzycy z całego świata. Wszystko wskazuje, że wkrótce do malutkich Lusławic leżących koło małopolskiego Tarnowa zjeżdżać będą na kursy do Krzysztofa Pendereckiego uzdolnieni młodzi dyrygenci i kompozytorzy. Na kilku hektarach zakupionych przez wielkiego kompozytora powstanie Europejskie Centrum Muzyki.

Marzenie życia Krzysztofa Pendereckiego jest bliskie spełnienia. Budowa jego centrum muzyki znalazła się - jak się dowiedziała "Polska" - pod koniec maja na rekomendowanej przez ministra kultury i dziedzictwa narodowego liście projektów, które mogą liczyć na finansowanie z funduszy unijnych. Do liczących niespełna tysiąc mieszkańców Lusławic trafić ma w sumie 50 mln zł dofinansowania.

- Jeśli listy nie zaneguje minister rozwoju regionalnego Elżbieta Bieńkowska (ma na to czas do 31 lipca), to ruszamy z budową wiosną przyszłego roku - mówi nam Adrianna Poniecka-Piekutowska, dyrektor ECM Krzysztofa Pendereckiego. Pierwsi zdolni muzycy mogliby skorzystać z oferty już w 2012 r.

Kompleks Pendereckiego ma kosztować 65 mln zł. Poza dużą salą koncertową znajdą się w nim też pomieszczenia do indywidualnych prób gry na instrumentach, biblioteka oraz hotel dla stu osób. - O budowie Centrum mówi się już od kilku lat - mówi Piotr Pyrek, mieszkaniec Lusławic. - Dobrze, gdyby wreszcie powstało.

Cała działka jest już ogrodzona. Gmina doprowadziła do niej wodę i kanalizację. Są już wszystkie niezbędne pozwolenia na budowę.

Według planów 40 proc. uczniów ma pochodzić z Europy Środkowej i Wschodniej, po 20 proc. z USA, Azji oraz Europy Zachodniej.

Centrum powstanie tuż za murem XVIII-wiecznego dworku i niezwykłego parku, w którym Penderecki od ponad 30 lat oddaje się swojej pasji: dendrologii. Uprawia tam rzadkie i piękne gatunki drzew. W 1980 r. w tej niezwykłej scenerii zorganizował swój pierwszy festiwal muzyczny, na który zjechało ponad 150 gości.

- W takim kameralnym miejscu jak mój dwór, festiwale nie miały racji bytu, bo wszystko pękało w szwach - przyznaje kompozytor. Czego nauczy Penderecki i zaproszeni przez niego sławni muzycy? - Nie będziemy uczyć komponowania, raczej interpretacji. Główny nacisk położymy na muzykę naszych czasów - dodaje.

Chce by do Lusławic zawitali najlepsi dyrygenci i kompozytorzy świata i dzieli się swoimi umiejętnościami z młodzieżą. Edukacja ma być realizowana w relacji mistrz - uczeń.

Na pytanie, czy warto realizować tak duży projekt na prowincji, a nie na przykład w Krakowie czy Warszawie, kompozytor odpowiada, że na całym świecie podobne akademie powstają właśnie w takich miejscach.

- Na Centrum zyskają gmina i cały region - przyznaje burmistrz Zakliczyna Kazimierz Korman.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji