Lublin. Festiwal Najciekawszych Widowisk
Dwanaście spektakli, i to całkiem za darmo, zafundował wczoraj lubelskiej publiczności Wojewódzki Ośrodek Kultury, organizator Festiwalu Najciekawszych Widowisk. A ponieważ chodzi o widowiska dziecięce, występy odbędą się na gościnnej scenie Teatru Andersena.
Festiwal rozegra się w dwóch odsłonach, wczoraj i za tydzień, 18 maja. Na deskach Andersena wystąpi 25 teatrów wybranych spośród 164 szkolnych zespołów artystycznych z terenu całej Lubelszczyzny. - Przygotowanie do dzisiejszych występów trwało kilka miesięcy, bo obejrzenie tak wielkiej liczby produkcji teatralnych wymaga czasu - śmieje się Henryk Kowalczyk, organizator i dyrektor Festiwalu Najciekawszych Widowisk, twórca Teatru Scena 6. Impreza ma formę konkursu, młodziutkich wykonawców oceniać będzie profesjonalne jury w składzie: aktorka Urszula Brytan-Golejewska, Mieczysław Wojtas, szef Teatru Panopticum oraz Bogusław Byrski, aktor Teatru Andersena.
- W ostatnich latach zmieniło się podejście do teatru szkolnego. Teraz nie chodzi o efekt, o przedstawienie, ale o sam proces pracy nad spektaklem - mówi Henryk Kowalczyk. I dodaje: - Chodzi o proces, który pasjonuje i pochłania, przyczyniając się do rozwoju osobowości dzieci i młodzieży.
Współczesna pedagogika stoi na stanowisku, że młodzi artyści nie powinni się brać za tzw. poważny repertuar, bo granie arcydzieł literackich przekracza ich umiejętności wykonawcze, twierdzą pedagodzy. Wystawianie w szkolnym teatrze Gombrowicza czy Mrożka jest wręcz niewychowawcze. A co jest właściwe? - Mówienie od siebie, swoimi własnymi słowami, gestami, emocjami - uważa dyrektor festiwalu.
