Artykuły

Trgedia przy rodzinnym stole

Bydgoski Teatr Polski dalej drąży problemy współczes­ności. Tym razem oczyma współczesnego dramaturga szwedzkiego Larsa Norena zajrzymy pod pewien rodzin­ny stół. Być może przekonamy się, czy rodzina to swoi­sty gang opiekuńczy.

W TP odbywają się próby do sobotniej premiery sztuki "Jesień i zima" Norena w przekładzie Haliny Thylwe. Reżyseruje Danuta Jagła, rodowita bydgoszczanka, współpracująca z teatrami z całej Polski. Dramat Nore­na opowiada boleśnie o sta­tecznej, zdawałoby się, rodzi­nie. Matka, ojciec, dwie do­rosłe córki. Jak miliony in­nych rodzin jedzą obiad na lśniącym obrusie. Odbywa się zwykła gadanina, ktoś powie jakąś uwagę, ktoś inny sko­mentuje, coś wtrąci. I tak po­woli odsłania się piekło - do­mowe. I od razu rodzą się py­tania: kto zawinił? Co jest prawdą? Dlaczego kreujemy uwarunkowania negujące nas samych? Po co w ogóle są jakieś więzi. Szwedzki drama­turg obnaża powierzchowność rodzinnych systemów, scenariuszy i rytua­łów przekazywanych z pokolenia na pokolenie. Ktoś tu jest w tym wszystkim chory. Ale kto? Sy­stem czy człowiek? To, co odstaje od scenariu­sza, jest tłamszone. Przejawy indywidualności w rodzinie to aberracje. Nierozpoznawalna jest w ogóle natura relacji międzyludzkich. Nad ry­tualnym ciepłem unosi się chmura lęku i nieuf­ności. Poznajemy rodzinne brudy...

Tak w bardzo ogólnym zarysie można streścić ideę dramatu Larsa Norena. Czy jego bohaterom uda się rozbić klosz samotności? Jak zbudują re­lacje między sobą? A przede wszystkim, czy Te­atrowi Polskiemu uda się to wszystko pokazać. Przekonamy się już w sobotę o 19.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji