Wrocław. Teatr Komedia gra w Wielkanoc
Wrocławski Teatr Komedia przełamuje stereotyp świątecznego wypoczynku przy zastawionym stole i telewizji.
W niedzielę i poniedziałek nie dość, że zaprasza na spektakl, to na dokładkę spektakl znakomity i wpisujący się w wielkanocny nastrój. Zapewniam Państwa: nie pożałujecie wieczoru spędzonego w Komedii. "Przyjazne dusze" [na zdjęciu] Pam Valentine w reżyserii Pawła Okońskiego balansują na krawędzi filozoficznej przypowieści i komedii romantycznej.
Jack (Tomasz Lulek), autor poczytnych powieści kryminalnych, i Suzie (Katarzyna Skoniecka), jego urocza żona, utonęli podczas wyprawy do Włoch. Nie poszli do nieba, bo Jack za życia był ateistą i nie dogadał się ze świętym Piotrem. Pałętają się po materialnym świecie, a ich wędrówki nabierają sensu, kiedy podlondyńską posiadłość wynajmuje młoda para: początkujący pisarz Simon (Radosław Kasiukiewicz) i Mary (Natalia Jesionowska).
Para nie wie, że ich poczynaniom przyglądają się duchy dawnych właścicieli. Simon podziwia twórczość Jacka. Mary jest w ciąży. Para poltergeistów chroni młodych jak własne dzieci. Przed czym? Już umarli, a przebywając po drugiej stronie Styksu zyskali właściwą perspektywę i ogląd rzeczywistości. Teraz dobrze wiedzą, jakie popełnili błędy. Próbują tak pokierować młodymi, by ich nie powtarzali.
Największym atutem spektaklu jest niewątpliwie Emilia Krakowska w roli nowoczesnego Anioła Stróża, wymachującego telefonem komórkowym. Ale trzeba przyznać, że wszystko tu zostało skrojone na właściwą miarę, zaczynając od kostiumów Bajki Tworek po rzetelne aktorstwo i wreszcie przesłanie spektaklu. Subtelny humor przeplata się z nienachalną refleksją o tym, co w życiu naprawdę warto uczynić priorytetem.
"Przyjazne dusze" zobaczymy na scenie Teatru Lalek (pl. Teatralny 4), 12 kwietnia o godz. 20, 13 kwietnia o godz. 17. Bilety: 45-30 zł.
