Zabawa z publicznością
"Alibaba i czterdziestu rozbójników" w reż. Javada Zolfaqhariego w Teatrze Kubuś w Kielcach. Pisze Monika Rosmanowska w Gazecie Wyborczej - Kielce.
Namiastka irańskiego teatru na kieleckiej scenie. Reżyser z Teheranu Javad Zolfaghari z aktorami Teatru Lalki i Aktora "Kubuś" przygotował tradycyjny perski tekst "Alibaba i czterdziestu rozbójników", ale w nowoczesnej formie. Dynamiczny i pełen humoru spektakl operuje prostymi środkami, bazując przede wszystkim na wyobraźni widza. Scena pogrążona jest w czerni, na czarno ubrani są aktorzy. Ciemność rozświetlają jedynie drobne światełka, zaznaczające kontury drzewa, schodów w domu Alibaby i jego stryja czy drzwi do sezamu, w którym ukryte są skarby. W przedstawieniu prawie nie ma rekwizytów. Wiele rzeczy widz musi sobie wyobrazić. W spektaklu zatarta została też granica między widzem a aktorami. Widz staje się aktorem.
Na zakończenie przedstawienia wybrane z widowni dzieci zostają wciągnięte w walkę z rozbójnikami, co sprawia, że "Alibaba" jeszcze bardziej zyskuje na dynamice, a widownia reaguje niezwykle żywiołowo. Przygodom Alibaby towarzyszy też muzyka skomponowana przez mieszkającego w Polsce irańskiego kompozytora Farzada Goodarziego. Sztuka, według której powstał spektakl, również jest autorstwa Javada Zolfaghariego. Z języka perskiego na polski przełożyła go Ivonna Nowicka. Tekst zdobył przed trzema laty główną nagrodę na Teherańskim Międzynarodowym Festiwalu Teatru Lalkowego.
Na wczorajszą premierę przyjechał ambasador Iranu w Polsce Hadi Farajvand oraz attache kulturalny. Dyrekcja teatru ma nadzieję, że w przyszłym roku w styczniu pokaże "Alibabę" w Teheranie.