Hemar
Jeżeli w piosence rym do słowa "zakochani" brzmi "w Pensylwanii" i jeśli w dodatku w tej Pensylwanii kwitną białe bzy, to wszystko wskazuje na to, że autorem piosenki był Hemar. W ubiegły poniedziałek Wojciech Młynarski wraz z zespołem teatru Ateneum przekonywali toruńską publiczność, że mimo upływu lat wciąż są to dobre piosenki. Publiczność dała się przekonać bez oporów żegnając zespół owacją na stojąco.
Po raz pierwszy od czasu, gdy reprezentujący firmę Arra Janusz Lipiński sprowadza do Torunia przedstawienia warszawskiego Ateneum otrzymaliśmy produkt, do którego można zgłosić stosunkowo mało zastrzeżeń. Udał się ryzykowny eksperyment przeniesienia kameralnego spektaklu na wielką salę (i wielką scenę) auli UMK, choć kontakt z aktorami na odległość kilkudziesięciu metrów daje na pewno mniejszą przyjemność i satysfakcję niż bezpośredni, na małej scenie. Niezależnie od tego powiodła się niewątpliwie rzecz najważniejsza: wykazanie, że można zrobić udane przedstawienie, w którym kicz nie razi a lekkość i wdzięk tekstów połączone z dobrym wykonaniem nie wykluczają tonów serio, obecności aluzji literackiej i - czasami - nawet dość gorzkich tonów refleksji. Tak jak powinno być w dobrym kabarecie: bawimy się, ale jest jeszcze coś poza tym.
A teraz wypadałoby chyba sprowadzić do Torunia "Brela". Apetyt rośnie w miarę jedzenia.