Warszawa. Kerez wznawia prace nad projektem MSN
Wczoraj po kilkumiesięcznej przerwie ratusz wznowił proces projektowania Muzeum Sztuki Nowoczesnej.
Taki komunikat podali na wspólnej konferencji prasowej Paweł Barański, dyrektor Stołecznego Zarządu Rozbudowy Miasta, który prowadzi tę inwestycję w imieniu prezydent miasta, projektant budynku Christian Kerez oraz Piotr Kuczyński, przedstawiciel biura projektowego APA Kuryłowicz & Associates, które współpracuje z nim przy realizacji w Warszawie. To przełom w żmudnych i trudnych, zawieszonych we wrześniu negocjacjach między architektem a przedstawicielami miasta o tym, co i w jakiej postaci ma być zbudowane na działce przed Pałacem Kultury oraz ile powinno mieć pięter. Władze miasta trzymały się sztywno koncepcji konkursowej, która miała trzy poziomy, architekt chciał ją zmienić na budynek dwupoziomowy. Ostatecznie - jak podano na wczorajszym spotkaniu - zwyciężył kompromis. W jednej części gmachu będą dwa poziomy, reszta jest trzypoziomowa. Muzeum Sztuki Nowoczesnej w Warszawie ma stanąć od strony ul. Marszałkowskiej, w pobliżu parku Świętokrzyskiego, a więc w eksponowanym punkcie stolicy. Od kiedy w lutym 2007 konkurs na budynek zwyciężył Szwajcar Christian Kerez, projekt budzi ogromne emocje. Przyczyną zawieszenia rozmów był także pomysł miasta, by w budynku muzeum pomieścić teatr. Ponieważ jednak jego kształt był jeszcze niedopracowany, proces stanął. Dzisiaj rusza, bo architekt i jego polscy partnerzy zostali poinformowani o tym, jak teatr ma wyglądać, i sporządzili tzw. studium wykonalności, czyli sprawdzili, czy teatr o kształcie wymaganym przez miasto można w budynku muzeum zmieścić.
- Bardzo pracowaliśmy nad tym i się udało - powiedział Kerez - zarówno pod względem technicznym, jak i prawnym można zintegrować teatr z muzeum.
Studium wykonalności zostało przez miasto przyjęte. Kerez i biuro Stefana Kuryłowicza zobowiązali się do dostarczenia projektu wstępnego za kilka tygodni.
Harmonogram pracy nad budynkiem nieco się przesuwa. Rozpoczęcie budowy planowane jest na I kwartał 2011 r. Oznacza to, jak mówi Piotr Kuczyński, że w 2010 r. musi się skończyć proces projektowania i zostać ogłoszony przetarg na wykonawcę. W 2010 r. mija także termin złożenia wniosku o dofinansowanie z unijnego funduszu "Infrastruktura i środowisko", z którego ma być w części finansowana budowa.
