Prawdziwych przyjacioł poznaje się w biedzie
Jeśli chcesz uwrażliwić swoje dziecko na problemy ludzi odrzuconych i słabszych, idź z nim koniecznie na spektakl "Śmietnik" w Teatrze Capitol w Warszawie - namawia Paulina Sygnatowicz w Polsce.
Teatr Capitol pokaże spektakl Ewy Złotowskiej pt. "Śmietnik". To propozycja dla dzieci, która bawiąc, uczy. Sztuka opowiada o przedmiotach niegdyś przez kogoś kochanych, które następnie trafiły na śmietnik: pięknej lalce w podartej sukience, starym fotelu, figurce rzymskiego wojownika z kominka babci i starej encyklopedii.
Nocą do śmietnika zakrada się kot, który z zaciekawieniem słucha ich wspomnień. Bohaterowie kłócą się i dyskutują aż do chwili, gdy zdarza się nieszczęście: lalce odpada noga. Ta sytuacja skłania ich do zmiany zachowania: podpowiada, że powinni działać w grupie. Bo muszą wydostać się ze śmietnika, zanim nad ranem przyjedzie śmieciarka. Czy im się to uda? - Dzieci zobaczą tu kolorową bajkę z ulubionymi zabawkami, dorośli coś więcej. Idealnie byłoby więc, gdyby na spektakl przyszły ze swoimi rodzicami, którzy pomogą im zrozumieć to, co zobaczą na scenie - uważa Ewa Złotowska, która nie tylko napisała scenariusz, ale także wyreżyserowała spektakl.
Pod opowieścią o "śmieciach" kryje się bowiem historia osób niepotrzebnych, odrzuconych przez środowisko, w którym żyli.
- Także o niedojdach, które nie potrafią się rozpychać łokciami, a bez tego, niestety, w dzisiejszym świecie trudno sobie poradzić - dodaje Złotowska.
A często są oni tak samo wartościowi jak my, tak samo jak my mogą mieć ukryte talenty. Aby to udowodnić, reżyserka zaprosiła do współpracy niewidome^ go muzyka jazzowego Bronisława Tarasiuka, który wraz z zawodowymi aktorami występuje na scenie.
Spektakl pełen jest kolorowych kostiumów i wesołych piosenek, które szybko wpadają w ucho. Nie brakuje tu zabawnych sytuacji i humoru słownego. Dzięki temu dzieciom łatwiej będzie zapamiętać różne życiowe prawdy, np. że w kupie raźniej czy że prawdziwych przyjaciół poznaje się w biedzie. - Dobrze jest mieć w trudnych chwilach ludzi, przed którymi się możemy wygadać i którzy z pewnością będą w stanie nam pomóc - podsumowuje Złotowska.
To nie jest jej pierwsze spotkanie z twórczością dla dzieci. Przyznaje, że "Śmietnik" napisała jeszcze w latach 80. Wcześniej i później pracowała
nad dubbingiem filmów animowanych dla dzieci, zarówno jako reżyser, jak i aktorka. To właśnie jej głos słyszymy, oglądając "Pszczółkę Maję" i "Pippi Langstrump". W 1996 roku w Teatrze im. Adama Mickiewicza w Częstochowie wyreżyserowała swoją bajkę "O kotce, która chodziła...". "Śmietnik" miał premierę dwa lata temu w Forcie Sokolnickiego na Żoliborzu. Tutaj mieści się Towarzystwo Teatrum, Jedną z jego pomysłodawczyń była Anna Gornostaj, która dziś prowadzi teatr Capitol. Aktorka grała w spektaklu "Dzieci mniejszego Boga", który w 2006 roku w Forcie wyreżyserowała Maria Ciunelis. Partnerowały jej osoby nie-słyszące. Spektakl okazał się sukcesem i udowodnił, że osoby nie w pełni sprawne mogą być zarówno twórcami, jak i odbiorcami sztuki na naprawdę wysokim poziomie.
Anna Gornostaj nie zapomniała o nich, otwierając swoją własną scenę. Każda premiera w Capitolu ma swoje pokazy z tłumaczeniem. To właśnie niesłyszący jako pierwsi mieli szansę zobaczenia najnowszego spektaklu teatru - "Pornografii" Witolda Gombrowicza, którego oficjalna premiera odbędzie się dopiero 2 marca.
BRONISŁAW TARASIUK
muzyk grający w sztuce
Warto zabrać dzieci na "Śmietnik", ponieważ:
pokazuje młodym widzom, że warto się jednoczyć w obliczu problemów i przeciwności losu. udowadnia, że warto doceniać innych ludzi i szukać w nich oparcia, uświadamia, jak czują się osoby odrzucone, inne, uwrażliwia na muzykę, zwraca uwagę na słowo. uczy słuchać innych.