Artykuły

Bydgoszcz. "Samobójca" Erdmana w Muzeum Okręgowym

Już w piątek o życie, a właściwie o samobójstwo bezrobotnego frustrata zawalczą naukowcy, artyści i inteligenci. W imię jakiej idei pożegna się z życiem bohater dramatu Nikołaja Erdmana - okaże się w Muzeum Okręgowym przy ul. Gdańskiej 4

Siemion Podsiekalnikow nie ma pracy, jest sfrustrowany i zły. Swoimi humorami zamęcza żonę i teściową. Co mu zostaje? Strzelić sobie w głowę. Ale wtedy zaczynają się prawdziwe problemy. Świat, który najwyraźniej też za Siemionem nie przepada, domaga się nagle, żeby ten złożył swoje życie w ofierze. Mężczyzna nie ma się pożegnać z życiem ot tak, a w imię jakiejś idei. Jakiej? Tyle ich do wyboru! Inteligenci, naukowcy, artyści, wszyscy chcą skorzystać na tym samobójstwie. Tak zaczyna się groteskowe show, którego punktem kulminacyjnym jest samo południe - o godzinie 12. Siemion ma ze sobą skończyć. Ale niedoszły samobójca jest coraz bardziej zakłopotany. Dochodzi bowiem do wniosku, że jego nieudane i marne życie stanowi dla niego wielką wartość.

Spektakl pokażą w piątek w Muzeum Okręgowym studenci wydziału wokalno-aktorskiego oraz wydziału instrumentalnego Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. Sztukę wyreżyserowała ich wykładowczyni oraz aktorka Teatru Polskiego Alicja Mozga [na zdjęciu]. Po tekst Nikołaja Erdmana, dramatopisarza, mistrza satyry i groteski sięgnęli podczas zajęć na uczelni. Zaintrygowała ich ta groteska, która za panowania Stalina krążyła jedynie wśród czytelników w drugim obiegu.

- To przykład literatury rosyjskiej, która nie tylko nie pełniła służebnej roli wobec reżimu , ale była także niezwykle interesująca - mówi reżyserka. - "Samobójstwo" jest przykładem świetnej analizy psychologicznej i stanowi tym samym świetny materiał dla studentów, którzy na prywatnym polu uczą się artykułować swoje emocje. Kiedyś będą występować na scenie zawodowo, teraz uczą się jeszcze tę emocjonalność wyrażać przed publicznością.

Jak zaznacza Mozga, początkowo studenci wystraszyli się, że są za młodzi, że zbyt mało doświadczyli, by pokazywać to na scenie. Przekonali się jednak, że warto podjąć wysiłek i spróbować rzeczy trudnych. Do premiery przygotowują się od kilku miesięcy podczas spotkań między zajęciami, po koncertach i wieczorami. Spektakl pokażą w jednej z sal muzeum. - Jestem zwolenniczką tradycyjnego teatru, nie będziemy gonić widzów po salach budynku czy wciągać ich w akcję, zaprezentujemy im teatr, który wymusza zaprezentowanie elementów aktorskiego rzemiosła - zaznacza Mozga.

Spektakl rozpocznie się w piątek w gmachu głównym Muzeum Okręgowego (ul. Gdańska 4) o godz. 18. Wstęp wolny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji