Artykuły

Pop mistyka

"Samsara Disco" w reż. Agnieszki Olsten w Teatrze Polskim we Wrocławiu. Pisze Aneta Kyzioł w Polityce.

Najnowszą premierą wrocławskiego Teatru Polskiego jest "Samsara Disco" - "utwór sceniczny" autorstwa reżyserki spektaklu Agnieszki Olsten i dramaturga Bartosza Frąckowiaka, zderzający "Iwanowa" Antoniego Czechowa z "Życiem owadów" Wiktora Pielewina. Bohaterowie Czechowa zostali pokazani jako byty uwięzione w tytułowej samsarze - buddyjskim ciągu reinkarnacji, który przerwać może tylko oświecenie, nirwana. Bezskutecznie próbując wyrwać się z beznadziejnej wegetacji do prawdziwego życia, z ciemności do światła, przyjmują kolejne role życiowe, przepoczwarzają się niczym owady. Z niekochających mężów stają się równie beznamiętnymi kochankami (Iwanow Michała Majnicza), z samotnych nowobogackich - równie samotnymi arystokratkami (Babakina/Marina Anny llczuk) itd. "Samsara Disco" ma plusy i minusy większości wcześniejszych realizacji Olsten: ciekawy, zarówno od strony myśli jak i formy, pomysł i kiepskie wykonanie. To że tekst "Iwanowa" został pocięty, mogło mu tylko wyjść na dobre, bo debiutancki dramat Czechowa do arcydzieł nie należy. Jednak pocięto go tak, że przestał być zrozumiały, a pseudomistyczne wstawki z Pielewina tylko dodatkowo zaciemniają obraz. Skończyło się więc na intrygującej, minimalistycznej scenografii Joanny Kaczyńskiej, świetnej muzyce braci Olesiów i kilku poruszających scenach. Jednak jako całość spektakl jest kompletnie wyprany z napięcia i - co dziwi, bo zespół Polskiego jest jednym z najlepszych w kraju - fatalnie grany.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji