Artykuły

Narodziny tyrana

Nasza znakomita aktorka, Irena Eichlerówna, uważa Jeana Racine'a za największego dramaturga, stawiając go wyżej od Szekspira. Widać jej indywidualności artystycznej szczególnie odpowiada ta siła namiętności i pasja uczuć, charakterystyczna dla Racine'a, trzeciego (obok Moliera i Corneille'a) wielkiego poety i dramaturga Francji XVII wieku. Przed paru laty na scenie Teatru Narodowego w Warszawie pokazała Eichlerówna Fedrę, dziś zdumiewa nową wielką rolą Agrypiny w tragedii "Brytanik" na Małej Scenie tegoż teatru.

Doskonałe przedstawienie doskonałej tragedii. Wielkie namiętności: duma, żądza władzy, ambicja - w służbie wielkiej polityki. Obserwujemy narodziny despoty: to młody Nero przemienia się w naszych oczach w przyszłego tyrana, zbrodniarza i kabotyna. Jeszcze się sam przed sobą maskuje, jeszcze uznaje autorytety, jeszcze się waha. Ale podstępne zgładzenie przyrodniego brata, Brytanika, otwiera mu drogę do dalszych zbrodni. Strach przed utratą władzy i podszepty intrygantów tkwią u początków krwawej późniejszej tyranii.

Neronowi ciąży nieprzeciętna indywidualność matki. Agrypina, dzięki której został Cezarem - to uosobienie siły, dumy i władzy. Chęć panowania silniejsza jest w niej nawet od matczynej miłości. Jesteśmy świadkami, jak walczy o wymykające się jej z rąk panowanie - i jak ponosi klęskę. Dotąd ona wydawała wyroki śmierci, teraz wie, że ją czeka śmierć - z rąk syna.

Wielkie dzieła są ponadczasowe i zawsze brzmią aktualnie. Toteż widownia z przejęciem śledzi każde słowo. Zwłaszcza, że spektakl jest świetnie zagrany, z dwiema kreacjami aktorskimi: Ireną Eichlerówna w roli Agrypiny i Ignacym Gogolewskim jako Neronem. Nikt nie ma wątpliwości, że w rękach tej dwójki są losy całego imperium rzymskiego. Imponującą wyniosłość, dumę i godność Cezarów potrafi Eichlerówna przekazać gestem, postawą, świetnie brzmiącym głosem. Jak doskonale rozkłada akcenty! Wierzymy w siłę i mądrość tej kobiety, rozgrywającej swój ostatni, śmiertelny pojedynek z jedynym synem - Cezarem.

Godnego partnera znalazła Eichlerówna w Gogolewskim, który dał świetną, opracowaną do najdrobniejszych szczegółów, niezwykle sugestywną i prawdziwą, jakże groźną i odstręczającą postać młodego Nerona. Parę urodziwych młodzieńczych ofiar cesarskich intryg grali G. Staniszewska (Junia) i J. Łotysz (Brytanik). Reżyserowała spektakl z dużym powodzeniem W. Laskowska, piękną oprawę scenograficzną dała Z. Pietrusińska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji