Artykuły

Przeznaczenie na sprzedaż

"Nieznajoma z Sekwany" w reż. Agnieszki Glińskiej w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Pisze Janusz R. Kowalczyk w Rzeczpospolitej.

Odlew delikatnych i łagodnych rysów młodej kobiety, która utonęła w Sekwanie - powielany i rozchwytywany w latach międzywojnia jako ozdoba drobnomieszczańskich salonów - inspirował artystów. Także austriackiego pisarza Odöna von Horvatha, którego "Nieznajomą z Sekwany" [na zdjęciu scena ze spektaklu] wystawiła Agnieszka Glińska (ma na koncie jego "Opowieści Lasku Wiedeńskiego"). Powstała sentymentalna komedia o roli przeznaczenia, urozmaicona kryminalnym wątkiem, ładnie pokazana i z wdziękiem zagrana.

Autor, demaskujący w swoich utworach mentalność drobnomieszczan, mawiał o sobie, że jest przedstawicielem "typowej mieszaniny staroaustriacko-węgierskiej". Urodził się, jako syn Węgra, w 1901 r. w chorwackiej części włoskiej enklawy Fiume. Odkąd Cyganka wywróżyła mu, że zginie w wypadku, gnany nieustannym niepokojem często zmieniał adresy. Od przeznaczenia nie dane mu było jednak uciec. Kiedy unikając podróży samolotem, jechał pociągiem przez pół Europy na spotkanie w Paryżu, wiatr zerwał ze starego kasztanowca konar. Uderzony nim pisarz zginął na miejscu. Gwałtownie przerwane w 1938 r. życie dramaturga posłużyło Christopherowi Hamptonowi jako temat sztuki "Opowieści Hollywoodu".

"Postawiłem więc sobie za zadanie pisać swobodnie komedię człowieka... pamiętając o fakcie, że życie ludzkie w całości jest zawsze tragedią, a tylko w szczegółach komedią" - zanotował niegdyś Horvath. Wszystko to odnajdziemy w "Nieznajomej...".

Miejski zaułek, gdzie mieszkańcy okolicznych domów wiedzą o sobie nawet to, kto kogo z kim zdradza i jak często. Unikając wzroku posterunkowego, trójka paryskich apaszy planuje skok na pobliskiego zegarmistrza. "Robotę nadał" Albert (Borys Szyc), któremu przeszła koło nosa ręka posażnej właścicielki kwiaciarni Ireny (Ilona Ostrowska). Po gwałtownym zerwaniu z Albertem kwiaciarką zainteresował się komiwojażer Gustaw (Piotr Rękawik), sztywny i zasadniczy nudziarz.

Znienacka zjawi się Nieznajoma (Natasza Sierocka), której obecność szybko i zasadniczo odmieni położenie owej małej społeczności. To znakomita rola młodej, pełnej wdzięku aktorki, na której spoczywa ciężar przedstawienia. Szlachetne, spontaniczne reakcje jej bohaterki, jakkolwiek niemotywowane żadnymi logicznymi przesłankami, wyprostują kilka pokręconych ludzkich ścieżek. Sama, niestety, nie odnajdzie szczęścia, choć właśnie ona najbardziej zasługiwała na zdecydowaną odmianę losu. Jej pech polegał na tym, że choć była piękna, nie miała ani grosza.

Przedstawienie Glińskiej ma ciepły, a zarazem niepokojący klimat. Jest w nim ukazana zbrodnia, której sprawca pozostanie bez kary. Także kłamstwo, za które przyjdzie zapłacić kosztem niewspółmiernym do winy. I sugestywny obraz historii, gdzie zgoda na amoralność przynosi gorzkie owoce - w finale młodzi paryżanie będą się trudnić rozwieszaniem na murach ogłoszeń hitlerowskiego okupanta.

Przedstawienie jest rodzajem scenicznej baśni w rodzaju "Dziewczynki z zapałkami" - jakkolwiek dla dorosłych. Prostą historię Agnieszka Glińska opowiada gustownie i bez udziwnień. W szlachetnym stylu.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji