Artykuły

Kariery olsztyńskich aktorów

TOMASZ CIACHOROWSKI, MARIUSZ DRĘŻEK I AGNIESZKA SIENKIEWICZ na początku swojej drogi zawodowej zahaczyli o Olsztyn: uczyli się tu w studium aktorskim, albo debiutowali, niektórzy grają do dziś. Gazecie Olsztyńskiej opowiadają o swoich karierach.

Można ich zobaczyć w serialach telewizyjnych, kultowych filmach oraz kinowych hitach. Na początku swojej drogi zawodowej zahaczyli o Olsztyn: uczyli się tu w studium aktorskim, albo debiutowali, niektórzy grają do dziś. Olsztyńscy aktorzy opowiadają nam o swoich karierach.

Tomasz Ciachorowski

Jest nową twarzą serialu "Złotopolscy". Skończył na Politechnice Gdańskiej Wydział Oceanotechniki i Okrętownictwa, a w ubiegłym roku Studium Aktorskie w Olsztynie.

- Pojechałem na casting, zagrałem jedną scenę z Magdą Stużyńską, czyli Marcysią, i widocznie się spodobałem. Po kilku tygodniach dostałem telefon i zaproponowano mi rolę. Gram Janka Złotopolskiego - potomka Konrada Złotopolskiego, który był bratem Jana Złotopolskiego. Dwieście lat temu bracia się pokłócili i tym samym dwie gałęzie rodu żyły,A nic o sobie nie wiedząc. Objawiam się więc w rodzinie po dwustu latach. Nie wiem, czy reżyser szykuje dla mnie jakąś większą rolę, ale mam nadzieję, że zostanę w serialu. Nie ukrywam, to jest przecież dodatkowe źródło utrzymania. Ale mam jedną trudność - gram w teatrze w Zielonej Górze, a serial kręcony jest w Warszawie. Muszę ciągle się przemieszczać, ale podróże wpisane są też w moją naturę. Lubię zmieniać miejsca zamieszkania, poznawać nowych ludzi, nowe krajobrazy. To przecież pewnego rodzaju przygoda. I serial rozpatruję też w takich kategoriach. Dlatego nie chciałbym wybierać między telewizją a teatrem. To w teatrze się kształciłem - w studium działającym przy Teatrze Jaracza w Olsztynie. Mam więc wielki szacunek do sceny. Pomysł zdawania do szkoły teatralnej narodził się właściwie z dnia na dzień. Wybrałem Olsztyn, bo byłem już w tak zaawansowanym wieku, że na innych uczelniach byłbym bez szans. Dzisiaj mam 29 lat. A czy trudno było znaleźć angaż świeżo po dyplomie? Jeździłem od dyrektora do dyrektora i składałem CV. Byłem prawie we wszystkich teatrach w Polsce aż w końcu zostałem na dłużej w Zielonej Górze. Ale nie tylko ja! Z mojego roku jest ze mną Magda Bochan i Piotr Lizak.

Mariusz Drężek

Może pochwalić się wieloma serialowymi rolami. Gra m.in. w "M jak miłość", "Samym życiu", "Kryminalnych", "Na dobre i na złe", "Lokatorach", "Ojcu Mateuszu". Nieobce mu też kino - wystąpił m.in. w "Rezerwacie", "Teraz albo nigdy". W latach 1992-93 i w 2004 roku występował w olsztyńskim Teatrze im. Stefana Jaracza. W 1997 roku otrzymał drugą nagrodę na Przeglądzie Piosenki Aktorskiej we Wrocławiu oraz pierwszą nagrodę za rolę Fircyka na Festiwalu Szkół Teatralnych w Łodzi.

- Urodziłem się w Mikołajkach, ale mieszkałem pod Mrągowem. A miłość do aktorstwa wzięła się z przypadku. W Mrągowie nie było i nie ma teatru, ale było kółko kultury, które prowadziła Anna Pochyła. To ona wypuściła spod swoich skrzydeł Wojtka Malajkata i Piotrka Szwedesa. Te dwa nazwiska to dowód na to, że można się wybić i pójść w świat. A skąd przypadek? Kolega mnie zaciągnął, bo powiedział, że w kółku są najładniejsze dziewczyny z miasta. Dlatego poszedłem, ale potem teatr mnie wciągnął i siedzi we mnie do dziś. Postanowiłem zdawać do szkoły teatralnej i założyłem, że trzykrotnie. I za trzecim razem mi się udało - do trzech razy sztuka! Dziś mieszkam w Warszawie, ale często wracam na Mazury. Tu mam rodzinę, swoje ukochane strony. I ludzie się cieszą, jak przyjeżdżam. Są bardzo dumni ze mnie, mimo że nie mają pojęcia o moim życiu teatralnym, które też jest bardzo obfite. Ale znają moją twarz z telewizji, bo przecież... w każdym domu jest telewizor. Są szczęśliwi, że serialami urozmaicam ich codzienność.

Agnieszka Sienkiewicz

Jest absolwentką studium teatralnego działającego przy Teatrze im. Jaracza w Olsztynie. Gra w Teatrze Współczesnym w Warszawie oraz w filmach. Widzowie mogli ją oglądać m.in. w serialach: "Faceci do wzięcia", "Twarzą w twarz", "Plebania" i "Samo życie". Teraz, obok Anny Guzik, gra postać Magdy Jaroszek w serialu "Agentki". Ale zanim się tam znalazła, wcale nie była przekonana, że zostanie aktorką. - To była spontaniczna decyzja - wspomina Agnieszka Sienkiewicz. - Najpierw widziałam siebie w normalniejszym zawodzie. Stanęło jednak na aktorstwie, bo okazało się, że to jednak to. Nie pedagogika, etnologia czy archeologia. Zaczęłam nawet studiować historię w filii Uniwersytetu im. A. Mickiewicza w Kaliszu, gdzie pracowałam. Później jednak przeprowadziłam się do Warszawy, zaczęłam pracować i nie mogłam studiować dziennie. Musiałam zrezygnować. - Kiedy szukałam propozycji, nie było łatwo - wspomina początki Agnieszka. - Duże znaczenie ma to, jaką

uczelnię się kończy, bo łatwiej mają aktorzy po łódzkiej czy warszawskiej. Nigdy nie jest tak, że pracy starczy dla wszystkich absolwentów. Teraz jednak coraz więcej osób w środowisku zaczyna doceniać nasze studium. Na przykład wszyscy absolwenci, którzy skończyli je w tamtym roku, dostali pracę. To były przyjemne trzy lata i nadal jestem związana w Olsztynem. Mam wielu przyjaciół, ciągle się odwiedzamy. Często przyjeżdżam do Olsztyna. Najpierw zatrzymuję się na parę dni u mojej przyjaciółki z teatru Milenki Gauer, odwiedzam siostrę Justynę. Potem dopiero zahaczam o moje rodzinne Mrągowo, gdzie mieszkają rodzice. Ostatnio rzadziej, bo gram dużo spektakli, nie mogę się wyrwać na parę dni. Nie mam pojęcia, co mogłabym robić teraz w Mrągowie, gdybym tam została. Oczywiście lubię tam jeździć, natomiast mieszkam w Warszawie i nie ciągnie mnie w żadne inne miejsce. Czego można mi życzyć? Żeby w końcu udało mi się załatwić wszystkie bankowe formalności, dostać kredyt i mieć własne cztery kąty w Warszawie.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji