Wieczór czwórki wspaniałych
Gustaw Holoubek, Jan Machulski, Leon Niemczyk - "Ze świecą szukać takich artystów" - wzdycha w tytule dzisiejszego spotkania Stowarzyszenie Miłośników off Kultury i Muzeum Kinematografii. Dziś o godz. 17 w sali kinowej Kinematografu przy pl. Zwycięstwa 1 organizują kolejny wieczór z cyklu "nieZapomniany Świat Łodzi Filmowej".
Tym razem przyjrzą się trójce znakomitych aktorów w rewelacyjnym filmie Wojciecha Jerzego Hasa "Rękopis znaleziony w Saragossie" [na zdjęciu].
- Od lat w dniu Matki Boskiej Gromnicznej, w dniu święta ze świecą, organizujemy takie wieczory pamięci, stąd tytuł "Ze świecą szukać". Tym razem chcieliśmy wieczór poświęcić tej wielkiej czwórce - opowiada Elżbieta Czarnecka, szefowa Stowarzyszenia Miłośników off Kultury SMoK.
Leon Niemczyk i Jan Machulski byli łodzianami. Także Wojciech Jerzy Has całe swoje zawodowe życie związał z Łodzią jako reżyser i scenarzysta.
- Przez filmy związany z Łodzią był także Gustaw Holoubek. Tym tropem idzie jego syn, który kończy łódzką szkołę filmową i zaangażował się w film w łódzkiej wytwórni Opus - dodaje Czarnecka.
Po wieczorze w kinie Kinematograf można jednak spodziewać się czegoś więcej niż samego wyświetlenia filmu.
Sławomir Kryński, łódzki reżyser, i Wojciech Żogała, scenograf, ze swoich prywatnych zbiorów zdjęć wybrali takie, na których pojawiają się wspomniani mistrzowie filmu.
- Zdjęcia pokazują historię polskiej szkoły filmowej. Przywołują tych, którzy już odeszli - streszcza szefowa SMoK-a.
Pokaz fotografii z lat 90. zostanie uzupełniony muzyką filmową, kojarzącą się z aktorami. Będzie chwila na zadumę, refleksję, może pytania.
Potem widzowie będą mieli okazję zobaczyć trwający trzy godziny "Rękopis znaleziony w Saragossie", w wersji najnowszej, remasteringowanej w 2001 roku.