Artykuły

Rozmowy z katem w Powszechnym

W sali Małej Sceny Teatru Powszechnego w Warszawie, oglądamy w skupieniu spektakl pt. Rozmowy z katem Kazimierza Moczarskiego, według powieści pod tym samym tytułem, tekst której posłużył Zygmuntowi Hübnerowi do stworzenia dramatu scenicznego o wstrząsającej wymowie. Spektakl został wyreżyserowany przez Andrzeja Wajdę, scenografię do niego zaprojektował Allan Starski.

"Wojna jest selekcyjnym zabiegiem biologicznym - powiada generał Stroop - i

psychologicznym, koniecznym dla każdego narodu. Tylko ludzie o duszy rycerza mogą dostąpić przywileju odczucia i zrozumienia tej wyższej kategorii przeżyć, jaką jest wojna."

"Rycerz" Stroop znalazł się w więzieniu mokotowskim w Warszawie w charakterze

zbrodniarza wojennego skazanego na śmierć podwójnym wyrokiem: amerykańskiego Najwyższego Trybunału Wojskowego i naszego, polskiego sądu. Wyrok na nim wykonano w marcu 1952 roku. To on przeprowadzał akcję likwidowania powstania w Getcie warszawskim, a potem samego Getta.

W tym samym więzieniu znalazł się Kazimierz Moczarski, dziennikarz, żołnierz AK.

Uwięziony pod nieprawdziwym zarzutem kolaboracji został uwolniony i zrehabilitowany w 1956 r. Przez rok on, żołnierz AK, przebywał w jednej celi z niemieckim SSmanem, z którym rozmowy dały w wiele lat później efekt w postaci książki - wstrząsającego dokumentu.

Oglądając przedstawienie, jesteśmy świadkami dramatu.

Dwaj śmiertelni wrogowie, walczący przeciwko sobie w czasie wojny i okupacji znaleźli się oko w oko w ciasnej celi więziennej. Moczarskim, który inspiruje i doprowadza do zwierzeń hitlerowskiego generała, kieruje dziennikarska ciekawość, która nie zniknęła nawet w warunkach więziennych: jaki jest ten człowiek, czym się kierował w czasach, gdy posiadał nieograniczoną władzę, co tkwi w jego duszy teraz, gdy wie, że zostanie powieszony. Ćzy zdaje sobie sprawę, z tego, że jest zbrodniarzem?

Wspomnienia kata warszawskiego Getta i są przerażające, tym mocniej, że gen. Stroop ujawnia bestialstwa, które były jego dziełem, nie pojmując ich anormalnego, antyludzkiego, zbrodniczego charakteru.

Trójka aktorów, bo w sztuce występuje także przebywający w więzieniu mokotowskim archiwista krakowskiego Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy - Gustaw Schielke - gra wspaniale. Kazimierza Moczarskiego kreuje Zygmunt Hübner, z ogromną prostotą ukazując jego postać. Stroopem jest Stanisław Zaczyk. Natomiast w roli Gustawa Schielke, notabene, zwolaionego z więzienia po rozprawie sądowej - występuje Kazimierz Kaczor.

Przedstawienie - dokument jest jeszcze jedną kartą naszej okupacyjnej historii, uzupełniającą naszą wiedzę o fragmentach tragicznej walki Żydów polskich z niemieckim okupantem. Przedstawienie, którego się nie zapomni, wysokie bowiem walory artystyczne i moralne przemawiają do widza raz po raz ze sceny.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji