Irena Eichlerówna w roli Jenny na scenie Teatru Dramatycznego
W roli tytułowej - "Jenny by nature" - kobiety z imienia i kobiety z natury - wystąpi wielka aktorka scen warszawskich Irena Eichlerówna.
Spektakl reżyseruje Witold Skaruch, z którym przeprowadzamy błyskawiczny wywiad podczas próby generalnej - na temat problematyki i kształtu scenicznego "Jenny".
- Z dwu powodów teatr zainteresował się adaptacją powieści Caldwella "Jenny" - mówi Witold Skaruch. - Ze względu na jej aktualny i humanistyczny charakter, tyczący postaw ludzkich wobec skomplikowanych zagadnień życiowych i wobec szeroko pojętej nietolerancji w sprawach rasowych, w sprawach przekonań politycznych i przesądów obyczajowych. Postać tytułowa wyraża właśnie te wszystkie cechy ludzkie, które chcielibyśmy potwierdzić. Jest pełna instynktownej uczciwości, odwagi, matczynej życzliwości do ludzi i świata i przeciwstawia się zakłamaniu społecznemu, w którym żyje. Mało - zaraza swą odwagą innych.
- Od początku teatrowi i dyrekcji wydawało się, że postać Jenny jest wymarzoną rolą dla pani Ireny Eichlerówny i jej zgodę na zagranie tej roli gościnnie w Teatrze Dramatycznym, cały zespół przyjął z entuzjastyczną aprobatą. Skonfrontowanie indywidualności artystycznej naszej wielkiej aktorki z postawą zgranego od lat zespołu artystycznego Teatru Dramatycznego było dla mnie jako reżysera oraz dla całego zespołu wielką i barwną przygodą. Cieszę się, że ją przeżyłem. Praca była trudna, zarówno ze względu na pewne problemy czysto inscenizacyjne, jak i fakt, że po raz pierwszy reżyserując spektakl, biorę w nim udział także jako aktor - kończy naszą rozmowę Witold Skaruch.
Dodajmy jeszcze, że autorem pięknej scenografii tego spektaklu jest Andrzej Cybulski.