Artykuły

Odszedł "Szymek"

Kolejny aktor pokonany przez raka. W sobotę zmarł TADEUSZ SZYMKÓW, nazywany nie tylko przez najbliższych znajomych "Szymkiem", związany z Teatrem Polskim we Wrocławiu. Miał 50 lat.

W tym roku w Kaliszu, na najbardziej prestiżowym Festiwalu Sztuki Aktorskiej, otrzymał nagrodę za rolę Westermanna w "Sprawie Dantona" w reżyserii Jana Klaty.

Był absolwentem Studium Aktorskiego przy Teatrze Polskim. Grał w sztukach reżyserowanych m.in. przez Tadeusza Minca ("Balkon", "Yo-Yo" na kanwie "Paragrafu 22"), Henryka Tomaszewskiego ("Equus"), Kazimierza Brauna ("Miazga"), Grzegorza Jarzyny ("Doktor Faustus") i Krystiana Lupy ("Immanuel Kant", "Dama z jednorożcem").

W filmie zadebiutował w roku 1984 niewielką rólką w "Barytonie" w reżyserii Janusza Zaorskiego. Ostatnią rolę, majora Jędrusia, zagrał w debiutanckim filmie "Zamiana" Konrada Aksinowicza, który na ekranach kin pojawi się 20 lutego. Oglądaliśmy go m.in. w filmach Władysława Pasikowskiego ("Kroll", "Psy") czy Jana Jakuba Kolskiego ("Pograbek", "Cudowne miejsce"). Prowadził program "Telewizyjne biuro śledcze".

W Oławskim Ośrodku Kultury prowadził amatorski teatr. Zagrał prawie 40 ról teatralnych, ponad 60 filmowych i kilkanaście w Teatrze Telewizji. Był osobą niezwykle pogodną i duszą każdego towarzystwa. Miał 50 lat

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji