Teatr Giraudoux
Teatr Kameralny sprawił swojej publiczności milą niespodziankę: zaznajomił ją z dworną jednoaktowymi utworami Giraudoux, z
Utwór drugi to przeciwstawienie cywilizacji anglosaskiej cywilizacji pierwotnej. Autor nie szczędzi ostrych cięgów tej pierwszej; i tutaj mamy do czynienia, z polemiką na bardzo wysokim poziomie intelektualnym, sprawiającą chwilami wrażenie , olśniewających cięć floretem.
Znajdą się oczywiście tacy, którzy dla tego typu teatru nie będą mieli zrozumienia. Ale zadaniem i celem sceny, mającej, ambicje artystyczne, musi być ukazywanie różnych form wyrazu scenicznego, zwłaszcza kiedy wyraz ten jest tak świetny i celny. Do wysokiej atmosfery wieczoru przyczyniła się niezawodnie wnikliwa, subtelna reżyseria Zygmunta Hübnera, który bardzo trafnie i szczęśliwie wydobyt intelektualne podłoże utworu, z czego nie wynika, aby dyskusja sceniczna nie była żywa i barwna. Autorowi i inscenizatorowi przyszli z walną pomocą wykonawcy. Wśród licznej ich plejady miejsca czołowe zajmują: Barbara Ludwiżanka, Maria Ciesielska, Henryk Borowski i Tadeusz Białoszczyński.