Poznań. Premiera w Polskim nie tylko o powstaniu
Opowieść o miłości, zdradzie i namiętnościach, z historią powstania wielkopolskiego w tle przedstawi w sobotę w poznańskim Teatrze Polskim Paweł Kamza.
Spektakl "Kiedy świat był młody" powstał z okazji 90. rocznicy wybuchu powstania. I jest częścią uroczystych obchodów. - Ale to bardziej spektakl o Macie Hari niż generale Taczaku - podczas konferencji prasowej zapowiadającej spektakl mówiła Joanna Nowak, wicedyrektor Teatru Polskiego. - Bo "Kiedy świat był młody" to nie tylko opowieść o powstaniu. To przede wszystkim historia o miłości, zdradzie, namiętnościach, z aferą szpiegowską w tle. Podszyta wielką historią, która determinuje losy bohaterów - dodała.
Reżyser i autor scenariusza Paweł Kamza zapewniał, że na pomysł spektaklu o jedynym zwycięskim zrywie niepodległościowym Polaków wpadł dużo wcześniej: - Mój dziadek był powstańcem wielkopolskim - zdradził. - Mój wuj z kolei w tym samym czasie wolał spędzać czas w lokalach, z których jego siostra, a moja babka musiała go wyciągać. I właśnie te dwa podejścia do powstania postanowiłem zderzyć w moim spektaklu. Nie interesuje mnie historia powstania sama w sobie, ale ludzie, którzy pod koniec 1918 r. po raz kolejny stracili grunt pod nogami - mówił.
Jednym z bohaterów spektaklu "Kiedy świat był młody" jest Dezerter, którego gra Łukasz Chrzuszcz: - Reżyser zadbał, byśmy mieli solidne przeszkolenie z historii. Przez kilka godzin na pierwszej próbie opowiadał nam historię powstania i I wojny światowej - mówił podczas wczorajszej konferencji. - Starałem się przeczytać wszystko, co napisano o powstaniu. Ale skupiłem się głównie na wspomnieniach, bo są cenniejsze od często przekłamywanych źródeł historycznych - tłumaczył Kamza.
Chrzuszcz gra chłopaka, który wreszcie wraca z wojny do domu. A tam słyszy, że znów ma chwycić za broń...
Premierowe przedstawienie inspirowane historią powstania wielkopolskiego zobaczymy w sobotę o godz. 19.30 w Teatrze Polskim. Scenariusz i reżyseria: Paweł Kamza. Scenografia i kostiumy: Ewa Gdowiok. Muzyka: Krzysztof Nowikow.