Warszawa. "Wiele hałasu o nic" w Narodowym
Na deskach warszawskiego Teatru Narodowego trwają próby do piątkowej premiery spektaklu "Wiele hałasu o nic" na podstawie komedii Williama Szekspira. Przedstawienie reżyseruje Maciej Prus.
W środę fragmenty przedstawienia pokazano dziennikarzom.
Maciej Prus reżyserował dzieła Szekspira już kilkakrotnie m.in. w 1987 roku "Tytusa Andronikusa", a także "Ryszarda III" (1993), "Stracone zachody miłości" (1994), "Króla Leara" (1998), "Hamleta" (2003) i "Komedię omyłek" (2003).
Po "Wiele hałasu o nic" Prus sięgnął po raz pierwszy. Jego zdaniem to najciekawsza i najgłębsza komedia Szekspira. - Być może dlatego, że w wielu momentach jej autor balansuje na granicy dramatu - mówił Prus w środę.
Na pytanie o czym, według niego, jest "Wiele hałasu o nic" odparł: - Jest o ingerowaniu w ludzkie uczucia (...) W "Wiele hałasu..." zbiegają się dwie intrygi - jedna dla zabawy, jedna z zemsty, niewiele brakuje, by na scenie pojawiły się trupy - mówił Prus.
- Tytuł tej komedii pełniej by brzmiał, gdyby na jego końcu postawić znak zapytania, gdyby to nie było stwierdzenie, ale pytanie: "Wiele hałasu o nic?" - ocenił reżyser. Artur Żmijewski, który w przedstawieniu wciela się w rolę Don Pedra, ocenił, że w komedii Szekspira "jest wszystko - spora doza radości, ale i
smutek".
- Uniwersalny charakter dzieł Szekspira to jego największa siła. Jest grywany na wielu scenach we wszystkich niemal krajach świata, wciąż jest inspirujący, ponieważ opowiada o rzeczach najprostszych - uważa Żmijewski.
W obsadzie publiczność zobaczy m.in. Macieja Kozłowskiego (Don Juan), Krzysztofa Wieszczka (Claudio), Grzegorza Małeckiego (Benedick), Andrzeja Blumenfelda (Leonato), Karola Pochecia (Conrade), Arkadiusza Janiczka (Borachio), Annę Grycewicz (Hero), Patrycję Soliman (Beatrycze), Monikę Dryl (Małgorzata), Bożenę Stachurę (Urszula).
Autorem scenografii jest Marcin Jarnuszkiewicz, muzyki - Maciej Małecki, choreografii - Emil Wesołowski.
