Artykuły

Strrraszni

"Napis" w reż. Macieja Englerta w Teatrze Współczesnym w Warszawie. Relacjonuje Gentleman.

W dzisiejszych czasach mężczyzna nie różni się od kobiety, nie używa się słowa "Murzyn", a internet ma w sobie elementy ludyczne. Podobnie zresztą jak jazda na rolkach, który to sport uprawia każdy nowoczesny Europejczyk. Świadome ojcostwo polega na własnoręcznym przecięciu pępowiny dziecku, które tylko wówczas będzie mogło bez skazy na ciele i umyśle przenieść się z "domu mamusi" do "domu tatusia". Te oraz wiele innych "poprawnych politycznie" i "postępowych" teorii głoszą bohaterowie wystawianej z powodzeniem w warszawskim Teatrze Współczesnym sztuki "Napis". Są to mieszkańcy paryskiej kamienicy, których spokojne życie zakłóca pojawienie się obraźliwego napisu. Slogan ten krótko i dosadnie opisuje nowego lokatora domu. Kilka wydrapanych w windzie słów staje się przyczynkiem do studium charakterologicznego i psychologicznego współczesnego mieszczucha. Bohaterowie głoszący "tolerancję, jawność, solidarność" okazują się zidio-ciałymi kołtunami, zachłystującymi się filozoficznymi formułkami, których nie rozumieją. Z minami mędrców głoszą frazesy. Śmieszą i przerażają zarazem, i wydają się dziwnie znajomi.

Gerald Sibleyras, ; ; przekład: Barbara Grzegorzewska; scenografia: Marcin Stajewski; kostiumy: Anna Englert; występują: Krzysztof Kowalewski, Agnieszka Pilaszewska, Leon Cha-rewicz, Monika Krzykowska, Janusz Michałowski, Marta Lipińska.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji