Artykuły

Warszawa. Polibuda robi artystyczny festiwal

Nie samą techniką człowiek żyje - mówią studenci Politechniki Warszawskiej i robią artystyczny festiwal. Będzie poezja śpiewana, teatr, recytacja i dużo muzyki.

Właśnie trwają gorączkowe przygotowania do GAP-y, czyli Grudniowego Akademickiego Przeglądu Artystycznego. Już szósty raz robią go studenci nie z Akademii Teatralnej, nie z Uniwersytetu, ale z Politechniki Warszawskiej. - Ludzie myślą, że na technicznej uczelni kulturą nikt się nie interesuje - mówi Kuba Lorencki, który koordynuje działkę poezji mówionej i nowość tegorocznej GAPY - poezję śpiewaną. - Złamiemy te stereotypy - dodaje bez wahania.

Jarek Wójcik z energetyki będzie recytować własne wiersze. Rok temu wygrał pierwszą nagrodę. - Zadebiutowałem wtedy przed szeroką publicznością. Świeża krew, jak to się mówi. Stresowałem się trochę, bo kawiarnia, w której odbywał się wieczór poetycki, była wypchana po brzegi - wspomina. W tym roku też marzy mu się tytuł pierwszego poety Politechniki Warszawskiej. Pisze od czasów licealnych i najlepiej wychodzi mu wiersz biały. Chciałby przygotować coś specjalnego na przegląd. Jarek gra też w teatrze Politechniki. Na festiwal szykują dwie sztuki: "Oświadczyny" Czechowa i "Choinkę u Iwanowów" Wwiedeńskiego. - Jak dotąd żaden teatr oprócz nas się nie zgłosił. Ale nawet jeśli nie będzie konkurencji, wystawimy przedstawienia - zapewnia. Za to licznie zgłaszają się studenckie kabarety. Rok temu kabaretów było mało, bo w tym samym czasie Zielona Góra zorganizowała kabareton studencki. - Ale w tym roku Zielona Góra nam niestraszna - mówią studenci.

Kolejna nowość tegorocznej GAP-y to przegląd muzyczny. - To będzie wielkie święto muzyki - zachwala Maciek Pietrukiewicz, który odpowiada za tę działkę. Załatwił dużą scenę w Proximie, zaprosił jako gwiazdy dwa znane zespoły rock-metalowe: Carrion i B.E.T.H. Teraz prowadzi przesłuchania studenckich kapel. Zainteresowanie jest duże i jak zapewniają organizatorzy, wystąpią najlepsi z najlepszych. Przekrój artystyczny będzie szeroki - od bluesa i gitary po death metal.

Michał Grabny studiuje prawo na UW i gra na gitarze w studenckiej grupie Inscript. - Będzie fajnie, jak się zakwalifikujemy na GAP-ę. Na początku grasz dla siebie w garażu, nie chcesz wychodzić ze swoją muzyką na zewnątrz. Ale przychodzi taki moment, kiedy pojawia się potrzeba zagrania dla publiki. I taką możliwość daje właśnie GAPA - stwierdza.

Na festiwalu zaprezentują się także młodzi twórcy filmowi i fotograficy. Rok temu prawdziwą furorę zrobił film science fiction o wojownikach z Bemowa.

- Chcemy się rozwijać. Za rok, jak będziemy mieli kilka wolnych milionów, to zaprosimy Metallicę - żartują studenci. GAPA odbędzie się w dniach 1-7 grudnia. Festiwal nakręcają wspólnie studenci z NZS i samorządu. Więcej szczegółów na www.polibuda.info/gapa.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji