Warszawa. Bilans dwóch ostatnich lat w sferze kultury
Więcej pieniędzy na projekty dla organizacji pozarządowych, rozpoczęcie finansowania wydarzeń kulturalnych w wieloletniej perspektywie, realizacja projektów o międzynarodowym zasięgu - to bilans ostatnich dwóch lat w stołecznej kulturze.
W piątkowym spotkaniu w siedzibie Teatru Nowego w Warszawie, z udziałem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, podsumowano działania na rzecz warszawskiej kultury w latach 2007-2008.
Zorganizowanie konferencji w siedzibie Teatru Nowego - jak powiedziała Gronkiewicz-Waltz - ma przypomnieć, że oferta Warszawy w sferze kultury "nie tylko już jest duża, ale wciąż się rozwija".
- Bardzo mnie cieszy, że pan Krzysztof Warlikowski chce tutaj zrobić centrum kulturalne - powiedziała Gronkiewicz-Waltz. Przypomniała, że oferta teatralna w Warszawie jest największa w Polsce. - W stolicy działa obecnie 19 miejskich teatrów, a dla porównania w Krakowie pięć, a we Wrocławiu cztery - mówiła.
Według reżysera Krzysztofa Warlikowskiego, tworzone przez niego Centrum Kultury ma być w swoich działaniach "otwarte dla każdego przechodnia". - Ważne jest to, żeby mówić jak najprościej, żeby być zrozumiałym i żeby z tego mówienia powstawało coś ważnego - mówił reżyser.
Dla rozwoju stołecznej kultury - zdaniem Gronkiewicz-Waltz - ważne jest to, aby zatrzymywać w Warszawie osoby, które ze swoich artystycznych dokonań znanie są nie tylko w Polsce, ale i na świecie.
Za sukces warszawskiej kultury - zdaniem prezydent - należy uznać pozyskanie Marka Minkowskiego na stanowisko dyrektora muzycznego Sinfonii Varsovii oraz zaproszenie do stałej współpracy Teatru Gardzienice spod Lublina.
Jak powiedziała prezydent, w sferze kultury udało się także nawiązać lepszą współpracę z organizacjami pozarządowymi. Warszawa, jako pierwszy samorząd w Polsce, w 2007 r. wprowadziła możliwość zawierania wieloletnich umów na projekty artystyczne realizowane przez organizacje pozarządowe.
Jak dodała prezydent, od początku kadencji ważne było, aby stołeczna kultura była efektem współpracy z artystami i organizacjami pozarządowymi. Jej zdaniem, na tym polega rola społeczeństwa obywatelskiego, które skuteczniej realizuje projekty niż urzędnicy.
- Na współpracę z organizacjami pozarządowymi w dziedzinie kultury miasto wydało w 2007 r. 17 milionów zł, w 2008 r. 26 milionów, a w 2009 r. będzie to już ok. 30 milionów - mówiła.
Jak powiedział dyrektor biura kultury m.st. Warszawy Marek Kraszewski, wzrost budżetowych wydatków na działania w sferze kultury wyraźnie wskazuje na to, że obecne władze przykładają do niej wielką wagę.
- O ile w 2007 r. udział w budżecie na wydatki związane z kulturą wynosił 1,8 proc. to już w 2008 r. wzrósł do 2,3 proc. - powiedział Kraszewski.
Według Kraszewskiego, największym problemem jest to, że od 20 lat administrowanie kulturą jest najmniej zreformowane i nadal ma charakter zarządzania centralistycznego. - Z rozwojem w kulturze mamy do czynienia wówczas, gdy o jej kształcie nie decydują urzędnicy, ale sami mieszkańcy - podkreślił.
Jak dodał, obszar, który wymaga największych zmian i który w dalszym ciągu ma socjalistyczny charakter wiąże się z funkcjonowaniem miejskich teatrów. - Na teatry idą duże pieniądze, a ich efektywność jest średnia - mówił Kraszewski i dodał, że miasto do każdego biletu teatralnego dopłaca średnio 200 zł.
Wśród osiągnięć miasta w sferze kultury Kraszewski wymienił m.in. łatwiejszy dostęp do informacji o ofercie kulturalnej dzięki portalowi www.kulturalna.warszawa.pl, korzystne zmiany kadrowe np. w Teatrze Dramatycznym, finansowanie inicjatyw związanych z dbałością o dziedzictwo kulturowe.
W rozmowie z PAP aktor Maciej Stuhr powiedział, że oferta kulturalna miasta jest tym, co najwspanialsze w Warszawie. - Jestem warszawiakiem od jakichś trzech lat i muszę powiedzieć, że tutejsza propozycja kulturalna jest bogata i skierowana do bardzo szerokiej publiczności - mówił.