Artykuły

Kraków. Miasto nie chce dotować jubileuszu Pendereckiego

Zgody Krakowa z Krzysztofem Pendereckim raczej nie będzie. Radni miasta odrzucili w środę projekt dotacji na uroczysty koncert z okazji 75. urodzin kompozytora.

Podczas sesji radni miasta nie zgodzili się na dotowanie jubileuszu. - Dla kotleta i kolacji z Majchrowskim nie warto wydawać takich pieniędzy. Uważam, że znacznie bardziej potrzebne są one na dokończenie remontu szpitala przy ulicy Wielickiej. Tam chodzi o ratowanie życia, a nie o jeden koncert - argumentuje radny Wojciech Kozdronkiewicz z PiS-u.

O próbie pojednania z Krzysztofem Pendereckim pisaliśmy w środę. Władze miasta postanowiły bowiem pogodzić się z kompozytorem i jego żoną, którzy obrazili się, gdy pięć lat temu Kraków nie chciał pomóc im zorganizować wielkiego festiwalu z okazji 70. urodzin kompozytora.

W efekcie awantury, która wówczas wybuchła, żona Pendereckiego przeprowadziła Wielkanocny Festiwal Ludwiga van Beethovena do Warszawy, on zaś zabronił wykonywać swoje utwory w Filharmonii Krakowskiej i wycofał swój patronat z organizowanego przez Instytut Sztuki konkursu dla młodych wykonawców muzyki współczesnej.

W tym roku Penderecki obchodzi 75. urodziny i z tej okazji w stolicy odbędzie się wielki festiwal urodzinowy. Ale również Kraków postanowił się włączyć w obchody jubileuszu. To między innymi na specjalny koncert dla mistrza prezydent miasta postanowił przekazać dotację 100 tys. zł. W Filharmonii Krakowskiej miały zabrzmieć wszystkie kameralne działa cenionego na całym świecie kompozytora, a zespołem Sinfonietty Cracovii miało dyrygować kilku mistrzów batuty, w tym sam Penderecki. Po koncercie planowano zaś uroczystą kolację, w której miałby wziąć udział nie tylko jubilat, ale też prezydent miasta.

Decyzja radnych może jednak znów popsuć stosunki na linii Kraków - Pendereccy. Przewodniczący komisji kultury Jerzy Fedorowicz zapewnia, że zrobi wszystko, by pieniądze na jubileuszowy koncert się znalazły. - Na prośbę prezydenta próbowaliśmy wprowadzić ten projekt w trybie nagłym pod obrady rady miasta. Niestety, po sprzeciwie radnego Kozdronkiewicza nie udało się. Zabrakło siedmiu głosów - relacjonuje Fedorowicz. Obiecuje, że sprawą dotacji zajmie się podczas zaplanowanego na dzisiaj posiedzenia komisja kultury, a za dwa tygodnie projekt znów wejdzie pod obrady rady miasta. - Wtedy na pewno zostanie pozytywnie przegłosowany - przekonuje.

Ale pewności nie ma. We wczorajszej rozmowie z "Gazetą" Elżbieta Penderecka przyznała, że próba zorganizowania urodzinowego koncertu dla jej męża wcale nie jest "gestem pojednawczym" i że oboje wciąż czują gorycz po wydarzeniach sprzed pięciu lat, z których - jak podkreśliła - do dzisiaj nikt się nie wytłumaczył.

- Ja ich z Krakowa nie wyrzucałem. Uważam, że miasto nie może dotować takich imprez - upiera się Kozdronkiewicz.

Czy dojdzie więc do zgody miasta z Pendereckimi?

- Pomimo cierpkich słów żony kompozytora pod adresem naszego miasta oraz kontrowersyjnej inicjatywy radnego Kozdronkiewicza Kraków z pewnością uczci 75. rocznicę urodzin Krzysztofa Pendereckiego - zapewnia Filip Berkowicz, pełnomocnik prezydenta do spraw kultury i promocji miasta. Przypomina też, że Penderecki w ostatnich latach niejednokrotnie był ambasadorem kultury naszego miasta, występując m.in. podczas organizowanych ostatnio Dni Krakowa w Moskwie czy planowanych na przyszły rok występów z Sinfoniettą Cracovią w USA i Sankt Petersburgu. I właśnie dlatego będzie przekonywał radnych, że zorganizowanie urodzinowego koncertu dla mistrza jest właściwym gestem ze strony władz miasta.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji