Artykuły

Lublin. "Idiota" wraca na scenę Osterwy

Rozpoczynający się dziś weekend w lubelskim Teatrze im. J. Osterwy będzie przebiegać pod znakiem Dostojewskiego. Po wakacyjnej przerwie na scenę powraca "Idiota" [na zdjęciu].

Krzysztof Babicki, przystępując do inscenizacji tej powieści Fiodora Dostojewskiego, postawił przed sobą zadanie ambitne, acz nieco karkołomne: przełożyć całe ogromne dzieło na język sceny. Ryzyko polegało przede wszystkim na tym, że nie poszedł drogą łatwiejszą, wypreparowując z powieści jakiś jeden wątek, lecz postarał się przedstawić całą jej złożoność i bogactwo. I to nie w postaci "Idioty" w pigułce, przypominającego szkolną ściągawkę z lektury, lecz w formie spójnego przedstawienia, w którym poszczególne sceny są połączone logicznie i dramaturgicznie. Oczywiście znajomość powieści pomaga w odbiorze spektaklu, ale również ci, którzy jej nie czytali, nie powinni się czuć zagubieni. Zamiarem reżysera nie było opowiedzenie historii księcia Myszkina, lecz ukazanie relacji, w jakie wchodzą protagoniści. Zbudowanie ich wiarygodnych wizerunków psychologicznych. U niektórych owa charakterystyka jest z konieczności mniej wnikliwa, co jednak nie znaczy, że powierzchowna. Spektakl zaludniają nie jakieś "typy" postaci, lecz wiarygodne i wielowymiarowe osoby z krwi i kości.

Takie podejście do powieści stanowi niebagatelne wyzwanie dla wszystkich aktorów, a zwłaszcza tych obsadzonych w rolach, które reżyser uczynił swego rodzaju "zwornikami": Szymona Sędrowskiego (Myszkin), Krzysztofa Olchawy (Rogożyn), Moniki Babickiej (Nastazja Filipowna) i Karoliny Stefańskiej (Agłaja). Cała czwórka poradziła sobie z owym wyzwaniem wyśmienicie, a w dwóch przypadkach - Sędrowski i Olchawa - zgoła zaskakująco, odchodząc od wizerunków znanych z powieści i utrwalonych w powszechnej świadomości.

Docenili to zarówno krytycy, jak i publiczność. I to nie tylko lubelska: w kwietniu "Idiota" był prezentowany na scenie warszawskiego Teatru Polskiego, gdzie został bardzo dobrze przyjęty. Spośród wszystkich dzieł Dostojewskiego "Idiotę" najłatwiej odnieść wprost do naszych czasów. I właśnie tak, z dzisiejszej perspektywy, odczytuje powieść Krzysztof Babicki. Mamy do czynienia nie z literackim zabytkiem, lecz z dramatem, którego akcja rozgrywa się wprawdzie w XIX-wiecznym Petersburgu, ale równie dobrze mogłaby się dziać tu i teraz. Lubelski "Idiota" mówi o naszej współczesności więcej i wnikliwiej niż niejedna z głośnych i modnych sztuk najnowszych.

Spektakl na scenie Teatru Osterwy można obejrzeć dziś oraz w sobotę i niedzielę. Przedstawienia będą się rozpoczynać o godz. 19.00.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji