Artykuły

Szalone blogi jak u Becketta

"blogi.pl" w reż. Małgorzaty Hajewskiej-Krzysztofik, Szymona Kaczmarka i Radka Rychcika w Starym Teatrze w Krakowie. Pisze Jacek Cieślak w Rzeczpospolitej.

Spektakl "blog.pl" w Starym Teatrze oparty na internetowych dziennikach pokazuje żywioł nowej polszczyzny.

Przepraszam wszystkich blogerów, ale unikałem jak ognia czytania ich wynurzeń w Internecie. Uznałem, że ich kontakt z ludźmi jest wirtualny, a nie rzeczywisty. Blogi kojarzyły mi się też z politykami i ludźmi uprawiającymi politykę. Spektakl Starego Teatru przekonuje, że dzienniki internetowe zwykłych ludzi są warte zainteresowania.

Jednocześnie zdaję sobie sprawę, że to, co pokazuje narodowa scena, jest efektem selekcji. Trafność wyboru potwierdziło zwycięstwo sztuki napisanej przez Dorotę Masłowską na podstawie blogu www.mydziecisieci.blog.pl na BLOG TXT Theatre Festival w Gratzu.

Krakowski spektakl jest wart uwagi nie tylko dlatego, że pokazuje prawdziwą polską rzeczywistość, ujawnia też autorów, z którymi praca dała Staremu niesamowity efekt w postaci żywych, oryginalnych tekstów. Ci "profesjonalni", piszący dla teatrów, nie dostarczyli ich niestety w ostatnich latach zbyt wielu. Znają problemy Polaków, ale spod ich piór wychodzą postaci papierowe i nieznośna na scenie publicystyka.

Tymczasem jednoaktówki Doroty Masłowskiej, Jacka Poniedziałka i Szymona Wróblewskiego dają aktorom wspaniały sceniczny materiał. Nie są to oczywiście dramaty ma miarę Różewicza i Mrożka, jednak monologów słucha się z rosnącym zainteresowaniem i coraz większą frajdą. Uwodzi żywioł nowego języka, plastyczność opisu, emocjonalność wyznań, szczerość. To, jak współczesna polszczyzna radzi sobie ze światem mediów i komputerów - zadziornie, ironicznie, dowcipnie.

Podkreślili ten atut aktorzy, przede wszystkim Iwona Bielska w "Niebieskiej sukience" wyreżyserowanej przez Małgorzatę Hajewską-Krzysztofik.

W roli Barbarelli zmaga się z problemami nadwagi i diety. Bogactwo swego ciała skryła za parawanem XIX-wiecznej sukni, co fantastycznie oddaje łatwość ukrywania tożsamości i maskowania się w Internecie.

Bielska mówiła monolog z taką dyscypliną i natężeniem emocji, że momentami czułem się, jakbym oglądał nowy monodram Becketta o szaleństwie współczesności. Sukienka była dla aktorki tym, czym kopiec dla Winnie w "Szczęśliwych dniach".

@linkę z "Mydziecisieci", osobę o temperamencie bohaterów Doroty Masłowskiej, inteligentną i nieprzewidywalną, nieustannie prowokującą otoczenie i los, zagrał Adam Nawojczyk [na zdjęciu]. Dlaczego aktor gra kobietę? W finale, gdy ściąga koszulę, widzimy na jego ciele obrys kobiety, którą stanie się jego bohater po operacji plastycznej.

Podziwiając żywiołowe interpretacje Bielskiej i Nawojczyka, trudno nie pomyśleć, że jest to również owoc aktorskich improwizacji w "Fabryce" Krystiana Lupy. Najsłabsza była "Forma przetrwalnikowa" Szymona Wróblewskiego dotykająca najbardziej powszechnego w Polsce problemu biedy i związanej z tym emigracji, ale jej pointa - mocna. Kiedy usłyszałem "Mazurek Dąbrowskiego", kolejny raz uświadomiłem sobie, jak piękne i dumne są nasze ideały, a jak straszna bywa codzienność. Polacy, jeśli się nie załamali, to tylko dlatego, że mają ogromny dystans do rzeczywistości.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji