Artykuły

Premiera farsy w słupskim Nowym Teatrze

" O co biega" w reż. Marcina Sławińskiego w słupskim Nowym Teatrze. Pisze Daniel Klusek w Głosie Pomorza.

Ponad dwie godziny świetnej zabawy zaserwowali widzom aktorzy słupskiego Nowego Teatru. W piątek odbyła się premiera farsy pt. "O co biega?". Rolę życia zagrała w niej Hanna Piotrowska.

"O co biega?" Philipa Kinga to klasyczna angielska farsa. W Słupsku wyreżyserował ją Marcin Sławiński, jeden z najlepszych w kraju znawców i realizatorów tego gatunku. Rzecz dzieje się na plebani w sennym angielskim miasteczku pod koniec II wojny światowej. Spokojną atmosferę burzy pojawienie się tam żołnierza, byłego scenicznego partnera ekstrawaganckiej żony pastora, która przez lata była aktorką. W tym czasie ze znajdującego się nieopodal obozu jenieckiego ucieka hitlerowski żołnierz, który azyl znajduje w mieszkaniu pastora. Jeśli dodać jeszcze do tego dwóch duchownych - w tym jednego biskupa - którzy w najmniej odpowiednim momencie odwiedzają parafię, można być pewnym niezłego galimatiasu.

Wojna na plebanii

Agnieszka Peplińska, Hanna Piotrowska i Abert Osik w scenie z "O co biega?

Słupszczanie z farsą zetknęli się już trzy lata temu, kiedy teatr wystawił jedną z najgenialniejszych fars w historii sztuki - "Okno na parlament". Do dziś bije ona rekordy popularności. "O co biega?" jest tekstem bardzo dobrym, ale już nie genialnym. Głównie dlatego, że w farsie publiczność oczekuje szaleńczego tempa i gagów niemal od pierwszej minuty. Tu na zapętlenie się akcji i pierwsze eksplozje śmiechu trzeba było czekać ponad pół godziny.

- Po to, żeby była zabawa, musi być ekspozycja - tłumaczył po premierze Marcin Sławiński, reżyser przedstawienia. - Tutaj ta ekspozycja jest dosyć długa. A ja i tak zrobiłem kilka skrótów.

Warto jednak przeczekać pierwsze pół godziny, bo potem trudno jest powstrzymać śmiech. Główna to zasługa aktorów i aktorek, a zwłaszcza jednej - Hanny Piotrowskiej, która zagrała cnotliwą i zakochaną w pastorze dewotkę. Gdy stroniąca zazwyczaj od alkoholu parafianka upija się sherry, na scenie zaczynają się dziać rzeczy tak zabawne, że publiczność nie może powstrzymać się od śmiechu. Pijana dewotka to majstersztyk w wykonaniu Hanny Piotrowskiej. Jej kolejne wejścia powodowały coraz większe owacje widzów. Hanna Piotrowska kolejny raz udowodniła, że w Słupsku nie ma równej jej aktorki komediowej. O jej talencie komicznym słupszczanie mogli się przekonać już niejednokrotnie, ale dopiero w "O co biega?" artystka może w pełni pokazać swoje umiejętności i znakomitą kondycję fizyczną.

Świetnie zaprezentowali się również pozostali aktorzy, choć niektórzy rozwijali się w trakcie przedstawienia.

"O co biega?" to doskonała propozycja dla tych, którzy w teatrze lubią się pośmiać. Farsę będzie można zobaczyć 18 i 20 października. Bilety kosztują 25 i 20 złotych.

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji