Artykuły

Warszawa. Jubileusz Szymona Szurmieja

Pragnę wyrazić swój najgłębszy szacunek dla Pana kunsztu jako artysty sceny dramatycznej oraz mistrza pokoleń aktorów i reżyserów scen teatralnych - napisał prezydent Lech Kaczyński w liście odczytanym podczas poniedziałkowego jubileuszu Szymona Szurmieja (na zdjęciu).

Uroczystość odbyła się w stołecznym Teatrze Żydowskim z okazji przypadających w tym roku 85. urodzin aktora, reżysera oraz dyrektora Teatru Żydowskiego Szymona Szurmieja. Powitany owacją na stojąco jubilat zajął miejsce na widowni, skąd wysłuchał listu prezydenta odczytanego przez sekretarz stanu w Kancelarii Prezydenta Ewę Junczyk-Ziomecką.

Lech Kaczyński życzył Szurmiejowi satysfakcji z przebytej drogi i zawodowych dokonań, sił do dalszej pracy oraz radości i spokojnych chwil w gronie rodziny i przyjaciół. "Godna podziwu jest Pana pogoda ducha, której nie stracił Pan przez całe życie, za co jesteśmy wdzięczni. I za poczucie humoru, którym nas Pan obdarzał w polskim filmie i teatrze, gdzie jest Pan obecny od niemal 60 lat" - napisał prezydent.

Jak podkreślił Lech Kaczyński, to dzięki blisko 40-letniej pracy jubilata na stanowisku dyrektora Teatru Żydowskiego w Warszawie, publiczność stołeczna i licznie go odwiedzający goście wciąż mogą poznawać dorobek kulturalny i literacki polskich Żydów, a także słyszeć język jidisz, w którym tworzyli.

Życzenia dyrektorowi Teatru Żydowskiego złożył także minister kultury i dziedzictwa narodowego Bogdan Zdrojewski. - Przypominam sobie wiele fantastycznych chwil, które Pan zbudował dla nas wszystkich. One są z różnych dziedzin - z filmu, z teatru, z muzyki. Były wspaniałe, fantastyczne. Przynosiły nam radość z dzieł artystycznych, ale także taką radość szerszą - mówił minister. Dodał, że chciałby mieć "różowe okulary" jubilata. - Nawet z tych dowcipów, to ciepło i ta pogoda leje się nam na serce jak miód. Chcę Panu się dzisiaj pokłonić, powiedzieć, że dziękujemy i chcemy więcej - podkreślił Zdrojewski.

Dalszą część uroczystości uświetnił koncert "Pół żartem, pół serio, czyli Piernikalia".

Na jubileusz Szymona Szurmieja przybyli m.in. były prezydent Aleksander Kwaśniewski, wicemarszałek Sejmu Jerzy Szmajdziński, wiceprezydent Warszawy Włodzimierz Paszyński, naczelny rabin Polski Michael Schudrich oraz przedstawiciele ambasad i licznie zaproszeni goście.

Szymon Szurmiej urodził się 18 czerwca w 1923 roku w Łucku na Wołyniu. Po wybuchu II wojny został wysłany do obozu pracy na Kołymie, a potem przesiedlony do Kazachstanu. Do Polski wrócił w 1946 roku i zamieszkał na Dolnym Śląsku. Pracował jako reżyser i aktor w teatrach Polskim i Powszechnym we Wrocławiu oraz Teatrze Ziemi Opolskiej. W 1969 roku przeniósł się do Warszawy i rok później objął dyrekcję Teatru Żydowskiego. Funkcję dyrektora artystycznego i naczelnego teatru sprawuje do dziś.

Zagrał w filmach polskich i zagranicznych, m.in. we "Wniebowstąpieniu" (1968, reż. Jan Rybkowski), "Austerii" (1982, reż. Jerzy Kawalerowicz), "Mrzonce" (1985, reż. Janusz Majewski).

Występował też jako aktor na scenie Teatru Żydowskiego, m.in. jako Mendel Krzyk w "Zmierzchu" wg Izaaka Babla, Meszułach w "Dybuku" Szymona Anskiego, Menachem Mendł w "Tewje mleczarzu" Szolema Alejchema, Willy Loman w "Śmierci komiwojażera" Arthura Millera czy doktor Korczak w "Planecie Ro" Ryszarda Marka Grońskiego.

Szurmiej działa aktywnie w organizacjach żydowskich. Po 1968 roku został przewodniczącym Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Żydów w Polsce, obecnie pełni funkcję prezesa honorowego. Pełnił funkcję przewodniczącego Komisji Koordynacyjnej Organizacji Żydowskich RP, członka Prezydium Światowego Komitetu Kultury Żydowskiej. Był też członkiem Narodowej Rady Kultury (1986-1987).

Pracownia

X
Nie jesteś zalogowany. Zaloguj się.
Trwa wyszukiwanie

Kafelki

Nakieruj na kafelki, aby zobaczyć ich opis.

Pracownia dostępna tylko na komputerach stacjonarnych.

Zasugeruj zmianę

x

Używamy plików cookies do celów technicznych i analitycznych. Akceptuję Więcej informacji