Premiera Ad Spectatores na piątkę
"Public Relations" w reż. Krzysztofa Kopki w Grupie Artystycznej Ad Spectatores we Wrocławiu. Pisze Marta Wróbel w Polsce Gazecie Wrocławskiej.
"Jestem z kraju zapomnianego przez Boga. Strzelę tak, by kula trafiła w ciało wroga". Tak śpiewa wokalista rosyjskiego zespołu 5'Nizza. Piosenka "Sołdat" pojawia się kilkakrotnie w "Public Relations" - najnowszym spektaklu wrocławskiej Grupy Artystycznej Ad Spectatores Pod Wezwaniem Calderona.
Mocnym słowom utworu towarzyszy reggae'owa muzyka. Tak jest z całym przedstawieniem: reżyserowi Krzysztofowi Kopce, który przetłumaczył z rosyjskiego i zaadaptował na scenę sztukę Olgi Darfi "Przytomny PR", udało się potraktować temat manipulacji politycznej w sposób lekki i dowcipny.
Nie znaczy to jednak, że powierzchowny. Próby rozmów Olgi (Aleksandra Dytko) i Katji (Anna Ilczuk) z doradcami premiera Rosji Władimira Putina - Timofiejem (świetny Marcin Chabowski) i Dobermanem (Piotr Zakrzewski) - są zabawne, ale trafiają w sedno. Bo na pytania o tajniki swojej pracy panowie odpowiadają bajkami o pieleniu roślin i smażonych wróbelkach.
Są jednak przy tym bardzo rozedrgani i ten niepokój widz też wyczuwa. Kopka nieprzypadkowo wybrał właśnie tę sztukę do pokazania na scenie - w czasie agresji Rosji na Gruzję. To dobry komentarz do tego, co i dlaczego się tam dzieje.
Okazuje się, że można robić mocny współczesny teatr bez przekleństw, nagości i wydumanej scenografii. Przedstawieniu towarzyszą krótkie filmy z dwoma spindoktorami w roli głównej.
